Do zdarzenia doszło w środę 2 lutego. Zielonogórscy policjanci z grupy SPEED kontrolowali prędkość na drodze W282 w Wilkanowie.
Kierowca bmw chciał się popisać. Nie wyszło
W pewnym momencie obok funkcjonariuszy przejechał samochód marki BMW. Kierowca, mijając policjantów, dwukrotnie zatrąbił, a następnie gwałtownie przyspieszył. W odległości 100 metrów od patrolu osiągnął już prędkość 103 km/h.
Po zatrzymaniu kierujący był bardzo zdziwiony, że miernik zarejestrował jego prędkość. Natychmiast stwierdził, że żadnego mandatu nie przyjmie. Policjanci poinformowali go natomiast, że nie mają zamiaru nakładać na niego mandatu, ponieważ jego zachowanie na drodze i popełnione wykroczenia są przesłanką do skierowania wniosku o jego ukaranie do sądu - informuje KMP Zielona Góra.
41-letni mieszkaniec Żar przekroczył prędkość, stworzył zagrożenia w rejonie przejścia dla pieszych i użył sygnałów dźwiękowych niezgodnie z przepisami. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i zdecydowali o skierowaniu wniosku o jego ukaranie do sądu.
Czytaj także: 76-latek w rękach policji. Ukrywał to przez 30 lat
Zobacz także: Nowy taryfikator to zaproszenie do korupcji? Zdecydowana odpowiedź policjanta