Jak informuje rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie, kierowca fiata sam ściągnął na siebie uwagę policji. W obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, on jechał aż 75.
"Zapomniał" o blokadzie alkoholowym. 30-latek szybko pożałował
Funkcjonariusze zambrowskiej drogówki zatrzymali fiata do kontroli. Sprawdzili również dane 30-latka w policyjnych systemach. Wtedy wyszło na jaw, że zlekceważył nie tylko ograniczenie prędkości.
Przeczytaj także: Skrajna głupota Polaka. 30-latek aresztowany pod granicą z Białorusią
Jak ustalili policjanci, 30-latek mógł kierować pojazdami osobowymi. Istniał jednak pewien warunek, który kierowca fiata zlekceważył – wyposażenie auta w blokadę alkoholową.
Przeczytaj także: Nie zostawił go samego. Nagranie rozczuliło internautów na całym świecie
Nakaz posiadania blokady alkoholowej został nałożony na 30-latka sądowo. Ponieważ kierowca go zlekceważył, funkcjonariusze policji odebrali mu prawo jazdy.
Przeczytaj także: Dantejskie sceny w Nowej Soli. Zaroiło się od radiowozów
Utrata prawa jazdy nie jest jedyną konsekwencją, jaka czeka 30-latka. Rzecznik KPP Zambrów podkreśla, że nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.