Sprawa miała miejsce blisko rok temu, gdy starosta płocki został zatrzymany przez policję po tym, jak jego opel poruszał się po drodze krajowej nr 62 w podejrzany sposób.
Zatrzymany miał tłumaczyć funkcjonariuszom, że wypił dwie setki, w wydmuchiwanym powietrzu wykryto wówczas u niego 1,3 promila alkoholu. Prawo jazdy starosty zostało wtedy zatrzymane, a prokuratura zapowiedziała dalsze czynności.
Wydaliśmy również postanowienie o przedstawieniu zarzutów, które zostanie ogłoszone w terminie późniejszym, po odpowiednim wezwaniu podejrzanej osoby, ponadto zostało wydane postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy. W tej sprawie będą prowadzone dalsze czynności - tłumaczyła wówczas Małgorzata Orkwiszewska, prokurator rejonowy w Płocku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do wznowienia sprawy doszło w styczniu br. jednak ze względu na zwolnienie lekarskie, Sylwester Z. nie stawił się na rozprawie. Odwołano także kolejną po tym, jak nie stawili się na niej wezwani świadkowie.
Jak donosi Super Express, kolejna rozprawa, której termin ustalono na marzec także stanęła pod znakiem zapytania gdy obrońca starosty złożył wniosek o jej odroczenie ze względu na trwającą kampanię wyborczą.
Na takie rozwiązanie nie przystał jednak sąd, w sprawie przesłuchano już policjantów, którzy potwierdzili swoje wcześniejsze zeznania. Kolejna rozprawa zapowiadana jest na kwiecień.