Bielik amerykański to jeden z symboli Stanów Zjednoczonych. Niewielu jednak wiedziało, że od lat 60. zwierzę to było na skraju wyginięcia. W 1963 roku żyło już tylko 400 par bielika. Nie wszystkim udało się rozmnażanie, a nowo narodzone osobniki często nie przeżywały.
Wprowadzono więc nowe regulacje, dzięki którym szanse na przeżycie bielika były większe. Jedną z nich było zakazanie użycia pestycydu DDT. Ptaków faktycznie zaczęło przybywać, ale o odbudowie gatunku przez lata nie było jeszcze można mówić.
Jednak w końcu się udało! Od 2009 roku ornitolodzy z USA notują coraz większy wzrost populacji. Obecnie żyje w USA 300 tys. bielików amerykańskich, z czego aż 70 tys. się rozmnaża.
To historyczny sukces przyrodników. Informacje takie jak ta dają mi nadzieję - powiedziała dla agencji AP Deb Haaland, sekretarz ds. zasobów wewnętrznych.