Jasnowidz Jackowski znany jest w całej Polsce. Wielokrotnie przepowiadał przyszłość naszemu krajowi. Zasłynął też dzięki swojej pomocy w sprawach osób zaginionych. Zdarzało się dzięki jego wizjom rozwiązać trudne sprawy.
W tym roku czeka nas bardzo poważny krach ekonomiczny. Zaplanowany, ale prawdziwy - powiedział na wstępie znany jasnowidz.
Czytaj także: Hanna i Antoni Gucwiński. Co się teraz z nimi dzieje? 15 lat temu stracili wszystko
O kryzysie Jackowski mówił już w 2007 roku. Mówił wtedy o tym, że trudny okres nastąpi we wrześniu 2008 roku. I tak właśnie się stało. Dziś twierdzi, że czekający nas kryzys jest zaplanowany. Przełom nastąpić ma w lipcu, choć jasnowidz zastrzega, że może stać się to też w innym okresie bieżącego roku.
Mamy czas zarazy. Czas ten też jest przedkonfliktowy. Trzymam się swoich tez, z tego wszystkiego wyniknie konflikt - mówił Jackowski.
Konflikt zdaniem jasnowidza nie będzie efektem stopniowego działania. Mówi on, że "jednego dnia wszystko runie". Mają spaść wartości dolara, euro i funta. Katastrofa ekonomiczna, zdaniem Jackowskiego, ma uderzyć w cały świat.
To jest dalszy etap tego dziwnego czasu, który zapowiadałem w 2019 roku. Nie twierdzę, że się nie mylę. Jeśli będziecie widzieli, że w kwietniu politycy zaczną mówić o trudnościach, o ekonomii, przygotujcie się na lipiec, albo od lipca na niedługi czas, bo to uderzy. Warto na ten dziwny i trudny czas przygotować się - ostrzega jasnowidz.
Jackowski sugeruje również, że przywódcy wielu państw o zbliżającym się kryzysie wiedzą. Trudny ekonomicznie czas ma połączyć się z kryzysem spowodowanym koronawirusem. Sam jasnowidz utrzymuje, że nadejście kryzysu poczuł niedawno.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.