Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Jego syn zginął w Ukrainie. Rosjanin osobiście pojechał szukać zwłok

Internet obiegły doniesienia o zachowaniu jednego z Rosjan, którego syn wziął udział w inwazji na sąsiedni kraj. Oleg Farniew został powiadomiony, że młody mężczyzna został zabity przez Ukraińców. Nie tylko nie uwierzył, ale pojechał do Ukrainy.

Jego syn zginął w Ukrainie. Rosjanin osobiście pojechał szukać zwłok
Gdy Olegowi przekazano informację o śmierci syna, ten nie uwierzył w tragiczne doniesienia (Twitter, @KilledInUkraine)

Historia Olega Farniewa została opisana przez twórcę konta "Osetyjczycy" na profilu rosyjskiego profilu społecznościowego VKontakte. Z jego relacji wynikało, że starszy mężczyzna mieszka we wsi Fiagdon w rejonie ardońskim. Syna, który miał wziąć udział w wojnie w Ukrainie, wychowywał samotnie, ponieważ matka chłopca zmarła, kiedy ten miał zaledwie 10 miesięcy.

Rosjanin zginął w wojnie w Ukrainie. Jego ojciec w to nie wierzy

Zarówno ojciec, jak i syn nosili to samo imię, czyli Oleg. Gdy Rosja dopuściła się napaści na sąsiednie państwo, młodszy z mężczyzn wziął udział w walkach. Miał już na koncie m.in. udział w działaniach bojowych prowadzonych w Syrii.

Oleg Farniew i jego synowa zostali poinformowani, że Oleg junior zginął w Ukrainie, nie uwierzyli. Zgodnie z przedstawioną im wersją wydarzeń młody żołnierz przeżył rozbicie helikoptera, który w chwili rozpoczęcia spadania znajdował się na wysokości 18 metrów nad ziemią. Był jednak ciężko ranny.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Młodszy z Olegów prawdopodobnie uratowałby swoje życie, gdyby zgodził się poddać. Jak jednak powiedziano jego ojcu, żołnierz odmówił i w rezultacie został zastrzelony. Zwłoki rzekomo zostały pochowane w Ukrainie.

Oleg Farniew zdecydował się osobiście pojechać do Ukrainy i poszukać syna. Z kolei żona zmarłego żołnierza deklaruje, że nie uwierzy w śmierć męża, dopóki na jego rzekomych zwłokach nie zostaną przeprowadzone testy DNA. Mimo że szanse na taki rozwój wypadków są nikłe, Farniew wierzył, że syn trafił do niewoli lub przeżył i gdzieś się ukrywa.

Już na miejscu Oleg Farniew miał odnaleźć grób syna. Dowiedział się, że przy upadku samolotu jego syn miał odnieść obrażenia dolnej części pleców. Ukraińcy zaproponowali mu, aby się poddał, jednak Oleg junior, wciąż znajdujący się w płonącym helikopterze, zaczął oddawać do nich strzały. Wtedy zginął.

Zobacz także: Zobacz też: Putin już nie ufa swojemu wywiadowi? "Może to jest tylko przykrywka"
Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Hiszpanie piszą o Lewandowskiej. Otwiera nowy biznes
Wytyczne księdza ws. kolędy. Mieszkańcy: "To już tradycja"
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić