O tym, że w Ameryce Południowej żyją najmniejsze na świecie jelenie, wiadomo nie od dziś. Pudus, bo tak nazywa się najmniejszy gatunek jeleniowatych, odkryto już ponad pół wieku temu.
I choć dotychczas wyróżniano dwa gatunki tych zwierząt, podczas swojego pobytu w Ameryce Południowej, badacz Javier Barrio obserwując je zauważył coś dziwnego...
Małe jelenie, które były przedmiotem obserwacji naukowca, znacząco różniły się od tych sklasyfikowanych wcześniej w północnej części kontynentu. Barrio powoła specjalny zespół naukowców i przystąpił do kolejnych badań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zespół przeprowadził badania genetyczne w celu ustalenia ewentualnych różnic w DNA, dokonał analizy morfologicznej oraz wykonał pomiary takich cech, jak długość czaszki muzealnych okazów jelenia.
Czytaj także: Naukowcy z UMK pojechali do Turcji. Niezwykłe odkrycie
W wyniku tych badań naukowcy odkryli, że to, co uważano za Pudu północne, w rzeczywistości można podzielić na dwa gatunki, z których jeden był zupełnie nowy. Został nazwany "Pudella carlae".
Nie wiemy jeszcze, czy nowy gatunek powstał z populacji, która została odizolowana w momencie powstania depresji, czy też ze zwierząt, które później skolonizowały i przystosowały się, ale zamierzamy się tego dowiedzieć – powiedział cytowany przez portal iflscience.com Guillermo D'Elia, który był członkiem zespołu badawczego.
Pudella carlae waży od 7 do 9 kilogramów ma również inny wzór ubarwienia niż pozostałe małe jelenie. Charakteryzuje się jaśniejszymi uszami, a jego futro autorzy opisują jako "bogate czerwonobrązowe lub pomarańczowo-czerwone"
"Jesteście pewni, że to nie kapibara?" - zastanawiają się internauci. A badacze żartują, że kolor małego jelenia przypomina cynamonowa bułeczkę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.