W czwartek wieczorem na Śląsku, w Małopolsce i na Dolnym Śląsku zaobserwowano przelatujący jasny meteor. Na facebookowym profilu "Lubuscy Łowcy Burz" opublikowano czarno-białe nagranie z Andrychowa w woj. małopolskim.
Niesamowity bolid uchwycony dziś na kamerze w Andrychowie, Małopolska! Czy ktoś z was też go widział? Bolid widoczny był wysoko nad południowym horyzontem około 18:08 nad Polską - napisano pod nagraniem.
"Mąż widział. Przyszedł do domu zachwycony", "Ja widziałem w Starachowicach, bardzo jasny i oślepiający rozbłysk przy gęstym zachmurzeniu. Przez sekundę jak za dnia" - napisali internauci pod nagraniem.
W komentarzach kilku internautów zamieściło nagrania z innych części Polski, gdzie także był widoczny meteor. Pan Tomasz udostępnił nagranie w kolorze zarejestrowane w Jeleniej Górze. Tam bolid rozświetlił niebo o godz. 18:07.
Przelatujący jasny obiekt dostrzegli także mieszkańcy Śląska. "Widziałem spadający bolid. To nie do opisania. Myślałem że to petarda, ale bez dźwięku. Był dokładnie widoczny, ale leciał poziomo, więc to nie petarda. Miał złocisty dosyć długi ogon. Z przodu to była jaskrawa srebrna kula" - relacjonuje Piotr z osiedla Kopernik w Gliwicach w rozmowie z portalem gp24.pl.
Co to jest bolid?
Bolid to bardzo jasny meteor, jest jaśniejszy niż Wenus. Zjawiska te są bardzo rzadkie, ponieważ bolidy powstają wtedy, gdy przez atmosferę przechodzi obiekt nie tak mały, jak w przypadku zwykłego meteoru (czyli przeważnie wielkości ziarnka piasku), lecz większy, często kilku- lub kilkunastocentymetrowy.
Kiedy tak duży obiekt wpada w atmosferę Ziemi (co zwykle dzieje się przy prędkości kilkunastu-kilkudziesięciu kilometrów na sekundę), jego powierzchnia nagrzewa się do temperatury kilku tysięcy stopni. Wbrew powszechnej opinii, powodem wzrostu temperatury nie jest tarcie, ale silne sprężanie powietrza tuż przed czołem bolidu. Bolid zaczyna świecić jasno, a jego przelotowi niejednokrotnie towarzyszy grom dźwiękowy.
Każde zjawisko bolidu jest wyjątkowe i może dostarczyć bardzo ważnych danych dla profesjonalnych astronomów