Sklepy i apteki oferują ogromny wachlarz specyfików na odporność, szczególnie w dobie pandemii. Dietetycy jednak mówią, że równie dobry jest... czosnek, a znajdziemy go przecież niemal w każdej kuchni.
Lekarstwo na wiele chorób
Ale gama zastosowań czosnku jest znacznie większa. Bo nie tylko doskonale wpływa na odporność, ale także na nadciśnienie - obniża ciśnienia krwi oraz poziomu trójglicerydów i „złego” cholesterolu. Dodatkowo ma działanie bakteriobójcze oraz przeciwzapalne i wpływa korzystnie na nasz układ pokarmowy.
Warto go jeść również po antybiotykoterapii. Bierze on bowiem udział w regeneracji flory bakteryjnej. Można nim leczyć nawet choroby skóry!
Jest to skarbnica witamin in minerałów! W jego składzie znajdują się m.in. witamina A oraz C. Bogaty jest również w żelazo, magnez, cynk, siarkę, a także... flawonoidy, czyli związki o działaniu antyoksydacyjnym.
W jaki sposób i jak często?
Dietetycy radzą, by używać go w postaci świeżych liści lub sproszkowanej przyprawy. Przecież dobrze przyprawiona zupa, mięso czy sałatki aż proszą się o zjedzenie! Sprawdzi się również w formie pesto, jako np. dodatek do makaronu. Należy jednak uważać z gorącymi potrawami - trzeba go dodać pod koniec gotowania, żeby nie stracił swoich prozdrowotnych właściwości.
Liście mogą być zarówno świeże, jak i suszone. Można go również... mrozić. Najlepszy jednak będzie świeży czosnek niedźwiedzi. W celu utrzymania go świeżym na dłużej, można go śmiało przechowywać w lodówce.