lekki deszcz
Warszawa
13°

Jest wyrok za zabicie żubra. Sprawca od razu wyleciał z pracy. Miał łzy w oczach

17

Leśniczy zastrzelił żubra, a potem wykroił mięso i je zjadł. Gdy trafił w ręce policji, tłumaczył się, że pomylił chronione zwierzę z dzikiem. Mężczyzna usłyszał wyrok.

Jest wyrok za zabicie żubra. Sprawca od razu wyleciał z pracy. Miał łzy w oczach
Zdjęcie ilustracyjne. (Pixabay)

Leśniczy Sławomir P. z nadleśnictwa Łobez (woj. zachodniopomorskie) we wrześniu ubiegłego roku zastrzelił potężnego żubra. Potem wykroił z niego mięso, a zmasakrowane szczątki ukrył pod stertą gałęzi. Chciał je spalić i zatrzeć wszytskie ślady.

Według eksperta mężczyzna wykroił około 200 kilogramów mięsa z ciała ponad 600-kilowego zwierzęcia. Jak powszechnie wiadomo żubry od dawna są w Polsce pod ochroną.

Zwłoki zwierzęcia znalazła w lesie sąsiadka Sławomira P. i zawiadomiła jego przełożonych. Mężczyznę od razu zwolniono z pracy i zgłoszono sprawę na policję.

Pomylił żubra z... dzikiem

Gdy śledczy znaleźli pocisk w ciele żubra, leśniczy do wszystkiego przyznał. Mężczyzna kuriozalnie tłumaczył się, że pomylił żubra z dzikiem. Maciej Tracz z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego w rozmowie z "Faktem" mówi, że jest to niemożliwe, gdyż strzał był bardzo precyzyjny.

Jak donosi "Fakt" Sławomir P. ze łzami w oczach tłumaczył w sądzie, że już poniósł karę, bo ten jeden strzał złamał mu życie.

"Byłem przekonany, że strzelam do dzika. To była ewidentna pomyłka. Przepracowałem w lesie 33 lata, a teraz to wszystko legło w gruzach" - tłumaczył w sądzie leśniczy

Sędzia Arkadiusz Krupa z Sądu Rejonowego w Łobzie mówił, że zwierzę zostało ewidentnie skłusowane, a zacieranie śladów to dodatkowa okoliczność obciążająca.

Były leśniczy Sławomir P. został skazany na miesiąc bezwzględnego więzienia oraz 18 miesięcy prac społecznych po 25 godzin miesięcznie. Musi też zapłacić 15 tys. zł grzywny, 13 tys. zł nawiązki na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i pokryć koszty procesu.

Poza tym utracił sztucer i ma zakaz pracy w zawodzie leśnika na 5 lat. Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca oskarżonego nie wyklucza złożenia apelacji.

Zobacz także: Żubry kontra wilki. Moment nocnego ataku
NA ŻYWO
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Pokazał nagranie z Tatr. "Szansa jedna na milion"
Najmłodsze dzieci w Watykanie. O ich los zadbał papież Franciszek
Śmiertelne zatrucie w szpitalu psychiatrycznym. Dwie osoby w rękach policji
Ma 66 lat. Niemka właśnie urodziła dziesiąte dziecko
Kilkuletni chłopiec zmarł na wakacjach. Znaleziono go w basenie
"Po 24 tyg. nie ma aborcji, a poród". Ginekolodzy apelują o jasną wykładnię w sprawie przerywania ciąży
Ktoś podpalił zabytkową dzwonnicę w Warszawie. Trwa akcja gaśnicza
Prowadziła po alkoholu, w wypadku zginęło jej dziecko. Kobieta usłyszała prawomocny wyrok
Wiadomo, który piłkarz chce przejąć numer Lionela Messiego
Gerard Pique płakał na sali sądowej
Pomagali migrantom. Niemiecka prasa o procesie polskich aktywistów
Udaremniony przemyt na granicy w Medyce. Ukrainiec chciał przewieźć XIX-wieczną ikonę
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić