Według danych GUS, od stycznia do października 2024 r. Polskę odwiedziło o 600 tys. więcej turystów niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Eurostat podkreśla, że Polska znalazła się na piątym miejscu pod względem najmu krótkoterminowego w trzecim kwartale 2024 r - informuje Interia.
Czytaj więcej: Szał na "polskie Malediwy". "Nie byliśmy przygotowani"
W zestawieniu wygrała Malta, którą odwiedziło 41 proc. więcej osób niż w analogicznym okresie 2023 r. Na kolejnych miejscach były Niemcy, Francja, Litwa i właśnie Polska.
Wzrost popularności Polski jako destynacji turystycznej jest widoczny w danych Eurostatu, które pokazują, że liczba rezerwacji krótkoterminowych wzrosła o 27 proc. w porównaniu z 2023 r. Polska wyprzedziła takie kraje jak Chorwacja, Bułgaria i Słowenia, które odnotowały znacznie mniejsze wzrosty - dodaje portal. To odpowiednio 9,7 proc., 12,2 proc. oraz 13,6 proc. Jednocześnie Chorwacja była najchętniej odwiedzana w drugim kwartale 2024 roku, wygrała z hiszpańską Andaluzją i francuskim Lazurowym Wybrzeżem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do Polski turystów przyciągają nie tylko niskie ceny, ale także bogata oferta kulturowa i bezpieczeństwo - mimo trwającej wojny za naszą wschodnią granicą. W kraju znajduje się 17 obiektów wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO - to m.in. Stare Miasto w Zamościu, Krakowie i Warszawie, Auschwitz, Puszcza Białowieska, Kalwaria Zebrzydowska, czy zamek w Malborku.
Ponadto gościnność Polaków została wyróżniona przez Booking.com. Polska Organizacja Turystyczna podkreśla, że nasz kraj jest postrzegany jako bezpieczny i atrakcyjny cenowo - twierdzi Interia.
Co ciekawe, tylko w zeszłym roku m.in. brytyjski portal The Sun zachęcał do odwiedzenia "polskich Malediwów", czyli Parku Gródek w Jaworznie, w którym turystów może zachwycić woda mająca turkusowy kolor. Ten sam portal zachęcał do zwiedzenia Krakowa. Dziennikarze przekonywali, że z Wielkiej Brytanii turyści mogą dotrzeć w dwie godziny, a koszt 29 funtów (ok. 150 zł) za bilet powinien zachęcać do podróży. W kolejnych publikacjach pisano również o Gdańsku i zamku Książ na Dolnym Śląsku.