To dość niecodzienna i zuchwała kradzież. Eden Killer Whale Museum podzieliło się tą informacją w mediach społecznościowych w poniedziałek 27 marca. Jednostka nie kryje swojego smutku.
Pracownicy placówki liczą na to, że nagłośnienie karygodnego incydentu, sprawi, iż cenny eksponat szybko odnajdzie się i powróci w nienaruszonym stanie.
Złodzieje ukradli czaszkę kaszalota. Musieli użyć ciężkiego sprzętu
Byłam całkowicie zdruzgotana, jak się dowiedziałam. Za nic w świecie nie mogę zrozumieć, dlaczego ktoś ją ukradł - mówiła dla ABC News szefowa wystawy - Angela George.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem pracowników muzeum, biorąc pod uwagę spore rozmiary artefaktu, w jego kradzież mogło być zaangażowanych kilka osób.
We wpisie na Facebooku zasugerowali że sprawcy musieli wykorzystać dźwig i ciężarówkę do transportu czaszki kaszalota.
Miejsce, gdzie wystawiona była czaszka znajduje się na rogu dwóch popularnych ulic, tuż nad nabrzeżem na Eden Lookout. W tej okolicy mieszka sporo osób.
To mało prawdopodobne, żeby kradzież wydarzyła się potajemnie. Mamy nadzieję, iż ktoś coś widział i zgłosi się, aby przekazać informacje, które pomogą nam odzyskać eksponat - napisali na Facebooku.
Lokalna policja poinformowała, że prowadzi dochodzenie w sprawie zuchwałej kradzieży. Wezwała każdego, kto posiada informacje, do zgłoszenia się na komisariat. Pracownicy muzeum przypomnieli zaś na Facebooku, iż w tym regionie przetrzymywanie jakiejkolwiek części kaszalota jest nielegalne (bez odpowiedniej licencji).
Sprawcy mogą otrzymać grzywny przekraczające 80 tysięcy dolarów (przeszło 345 tysięcy złotych).