Miłośnicy "Tańca z gwiazdami" otrzymali porcję solidnych wrażeń. Piątkowy odcinek popularnego show był bardzo interesujący pod wieloma względami. Nie zabrakło wspaniałych popisów tanecznych, ale i niecodziennych wyznań.
W trakcie przygotowań do odcinka bardzo szczerego wywiadu udzieliła Julia Wieniawa. Przed kamerami odniosła się do hejtu. Nie ma co ukrywać, że na co dzień w jej stronę wędrują nie tylko te pozytywne, ale i negatywne komentarze. Krytyka jest często bezpodstawna.
Julia Wieniawa ze łzami w oczach. "Boli mnie hejt"
Wieniawa nie boi się mówić o rzeczach, które są dla niej trudne. Kiedy porusza niełatwe wątki, podchodzi do tego bardzo emocjonalnie. Tak samo było i tym razem. Gdy mówiła o hejcie, z jej oczu polały się łzy...
Boli mnie hejt, ale nie hejt w Internecie, ale nienawiść, która jest w ludziach - że nie mam talentu, że nie powinnam się za coś zabierać... Ja też jestem człowiekiem, ja też mam uczucia. I to teraz ze mnie wychodzi. Po prostu mam dosyć - powiedziała.
Do wyznania Wieniawy odniósł się m.in. Andrzej Grabowski, juror "Tańca z gwiazdami". "Ten wasz antyhejt nic nie zmieni. Musisz się nauczyć z tym żyć i nie przejmować się tym aż tak bardzo" - przekazał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.