Nature Communications Earth and Environment informuje, na podstawie najnowszych badań, że lodowce na Grenlandii z roku na rok kurczą się coraz bardziej. Obecnie stan ten postępuje tak szybko, że szansa na zatrzymanie procesu jest niewielka. To aż 500 gigaton lodu rocznie. Lód spływa szybciej niż śnieg, którego opady mają za zadanie go uzupełnić.
Odkryliśmy, że lodu, który wypływa do oceanu, jest znacznie więcej niż śniegu gromadzącego się na powierzchni pokrywy lodowej - informuje Michalea King, autor badania.
Dotychczas lód, który corocznie spływał do wód z lodowców na Grenlandii, był później uzupełniany przez opady śniegu. Teraz jednak opady śniegu nie są w stanie nadążyć za tym procesem. Lodowce topnieją więc i poważnie podnoszą poziom wód mórz i oceanów na całym świecie. Tempo to jest naprawdę szybkie. To nawet 2 milimetry w czasie zaledwie dwóch miesięcy.
Jak potwierdzają badacze komentujący zjawisko dla Nature Communications Earth and Environment - granicznym momentem był rok 2000. To właśnie w międzyczasie poziom traconego przez lodowce lodu zaczął być większy, aniżeli opady, które go uzupełniały. Teraz naukowcy zamierzają dalej badać zjawisko i obserwować zmiany, które wynikają z nowej dla Grenlandii i całego świata sytuacji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.