Nawet w rosyjskich mediach coraz częściej pojawiają się dowody na to, że wojna w Ukrainie nie jest takim sukcesem, jak wyobrażał to sobie Władimir Putin, Siergiej Szojgu czy nawet prowadzący w państwowej telewizji.
Czytaj także: Podziały znikają. Marcin Najman wspiera Zbigniewa Bońka
Propagandyści zmieniają narrację
Zmienia narrację również państwowa agencja informacyjna RIA FAN (RIA - Federalnoje Agentstwo Nowostej). Codziennie zamieszczali oni mapę "sukcesów rosyjskich wojsk w Ukrainie". Jednak od początku kwietnia, kiedy Rosjanie zaczęli opuszczać tereny obwodu kijowskiego, czernihowskiego, sumskiego, a ukraińskie wojska wykonały kontratak, narrację zmieniono.
Teraz dane te przedstawione są neutralnie - "przeprowadzenie operacji specjalnej (tak państwowa propaganda w Rosji nazywa wojnę w Ukrainie — przyp. red.) w Ukrainie". Na mapie też widać znaczne zmniejszenie kontrolowanych przez Rosję terenów, gdzie według mapy, "powstrzymują ukraińskie siły".
Wpływy Rosji się kurczą
Z nowej mapy wynika, że rosyjskie siły kontrolują część obwodu czernihowskiego, sumskiego i charkowskiego, oraz okupują niektóre tereny w obwodach ługańskim, donieckim, zaporoskim i chersońskim.
Federalna Agencja Informacyjna (RIA FAN) została założona w maju 2014 roku w Sankt Petersburgu i skupia się na dostarczaniu wiadomości federalnych. Wiele rosyjskich i zagranicznych publikacji nazywa FAN największym portalem w "fabryce mediów". Medium jest powiązane z przedsiębiorcą Jewgienijem Prigożynem, zwanym kucharzem Putina i Internetową Agencją Badawczą ("fabryka trolli").