Nadleśnictwo Czerniejewo (woj. wielkopolskie) postanowiło ostrzec wszystkich spacerowiczów i turystów przed wchodzeniem do lasów w drugim tygodniu maja. Wszystko przez opryski, które mają zwalczyć chrabąszcza majowego. To duży owad, który żywi się liśćmi drzew liściastych i może wyrządzić spore straty w polskich lasach.
Chrabąszcz majowy stanowi największe zagrożenie dla drzew w maju, ale zdarza mu się atakować roślinność również w czerwcu i lipcu. Dlatego tak ważna jest walka z tym szkodnikiem - informują leśnicy.
Pod Poznaniem podjęto decyzję, by chronić ok. 540 ha lasów przed chrabąszczem majowym. Teren oprysków wyznaczono w oparciu o wieloletnie obserwacje rójek tych owadów. Będą one prowadzone z wykorzystaniem agrolotniczej aparatury zamontowanej na samolocie Dromader.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Przyrodnicy pokazują zdjęcia i grzmią. W sieci zawrzało
Zamykają lasy w Polsce. Oto powód zmian
Leśnicy przekonują, że specjalne atomizery zostały ustawione w taki sposób, aby dość dokładnie odmierzyć dawkę preparatu i obszar oprysku. Samoloty będą pokonywać trasę w oparciu o dane GPS, dzięki czemu nie ma ryzyka opryskania terenów zamieszkałych przez ludzi. Do walki z chrabąszczem majowym wykorzystane zostaną preparat Mospilan 20 SP oraz środek Ikar 95 EC.
Preparaty, po zmieszaniu z wodą, nie są groźne dla ludzi i zwierząt. Mogą jednak wyrządzić szkody organizmowi w razie ich połknięcia. Dlatego Nadleśnictwo Czerniejewo ostrzega, że w okresie oprysków i dwa tygodnie po ich zakończeniu nie powinno się spożywać żadnych płodów runa leśnego.
Aby zminimalizować ryzyko, leśnicy postanowili wprowadzić zakaz wstępu do lasów na obszarach, gdzie prowadzone będą opryski. Zaczną one obowiązywać w drugim tygodniu maja. Na wejściach do lasu pojawią się specjalne tabliczki. Nadleśnictwo prosi, aby nie bagatelizować zagrożenia i stosować się do zakazu.
Opryski będą uzależnione od warunków pogodowych. W trakcie ich trwania nie może być zbyt wietrznie, nie można ich też prowadzić w momencie opadów deszczu. Dlatego leśnicy na bieżąco będą informować o szczegółach akcji.
Czytaj także: Była 10 rano. Ujęcie z plaży w Rewalu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.