Jarosław Kaczyński ma za sobą kolejne spotkania z Polakami. W trakcie wizyty w Jedliczach mówił, że Prawo i Sprawiedliwość "nie jest partią aniołów i różne rzeczy mogą się zdarzyć".
Tylko my z góry zakładamy, że będziemy na to ostro reagować i ostro na to reagujemy - zaznaczał.
Następnie szyderczo nawiązał do wybryku posła PiS Przemysława Czarneckiego. Polityk mocno przesadził z alkoholem i trafił na izbę wytrzeźwień.
Choćby ostatnio pewien młody poseł, że tak powiem: nie dał rady - to już można powiedzieć wisi, znaczy został zawieszony w prawach członka partii, choć zdaje się do domu było już niewiele - mówił Kaczyński z uśmiechem na twarzy. - W polityce trzeba przede wszystkim nie pić - mówię o piciu nadmiernym, nie upijać się, a po drugie trzeba też mieć trochę szczęścia - dodawał.
Czarnecki przeprosił już za swoje zachowanie. "Przepraszam. Taka sytuacja nigdy nie powinna się zdarzyć. Przyjmuję wszystkie konsekwencje z nią związane" - pisał na Twitterze.
Jarosław Kaczyński o LGBT
W trakcie wystąpienia w Jedliczach Jarosław Kaczyński zadrwił z osób LGBT. Już po raz kolejny uderzył w to środowisko.
Nie chcemy takich sytuacji, że 12-latki ogłaszają się lesbijkami. Jak stwierdzenia, że każdy z państwa i ja także mógłby w każdym momencie oświadczyć, że jest innej płci. Na przykład pan europoseł mógłby w pewnym momencie powiedzieć, że ja jestem Małgosia - zaznaczał Kaczyński, na co sala zareagowała głośnym śmiechem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.