Ajmania Kadyrow jest na amerykańskiej liście sankcyjnej od 24 sierpnia. Kobieta i dziesięciu innych obywateli Rosji musi liczyć się z utrudnieniami związanymi m.in. z handlem zagranicznym czy podróżami.
Amerykanie nałożyli sankcje na matkę czeczeńskiego przywódcy ze względu na proceder handlu dziećmi z Ukrainy, w którym ta aktywnie uczestniczy.
Chociaż oficjalnie Rosjan i obywateli Czeczenii sankcje niewiele obchodzą, to uderzenie w matkę bardzo zabolało Ramzana Kadyrowa. Jeden z najwierniejszych dziś ludzi Putina wprost grozi Amerykanom.
Jeżeli państwa takie jak USA zalegalizowały tego rodzaju przestępcze metody, to nie będziemy się niczym ograniczać. Będziemy atakować - stwierdził Kadyrow, który opublikował w sieci film na ten temat.
Kadyrow posunął się na tyle daleko, że zrzucił na USA winę za zbrodnie wojenne rosyjskie dokonywane na narodzie ukraińskim.
Będziemy nadal łamać kręgosłupy gangów ukraińsko-natowskich. Możemy nawet dotrzeć na Elbę, tak w czasie wojny z nazistami. Departament Stanu czuje się zbyt komfortowo, popychając naród ukraiński na śmierć i zasłaniając się tęczową demokracją. Trzeba zmiażdżyć tę amerykańską obrzydliwość - mówi czeczeński dyktator.
Nie zabrakło również nawiązania do innych wojen, które w ostatnich dekadach rozpętał Kreml.
Pierwsza i druga kampania czeczeńska, Gruzja, Ukraina – to wszystko są amerykańskie projekty na przestrzeni poradzieckiej. Nie mówiąc już o konfliktach na całym świecie, rozpętanych przez Amerykanów z powodu sfabrykowanych dowodów. Z Rosją to nie zadziała. Niech się cieszą z sankcji, które dla nas są bezbolesne - podsumował Kadyrow.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.