42-letni mieszkaniec Kalifornii, Ronnie Dean Stout II, wywołał największy tegoroczny pożar w stanie, próbując pozbyć się swojego samochodu. Obecnie przebywa w areszcie, czekając na formalne oskarżenie, podczas gdy setki strażaków walczą z ogniem, który strawił już ponad 120 tysięcy akrów w hrabstwach Butte i Tehama.
Śledczy są przekonani, że pożar został wywołany przez Stouta, byłego skazańca i zarejestrowanego przestępcę seksualnego.
Przeczytaj też: Tragiczna noc w tureckim raju. Turyści uciekali w strachu
Według prokuratury hrabstwa Butte, mężczyzna zepchnął płonące auto do wąwozu w Bidwell Park w pobliżu miasta Chico. Samochód stoczył się 60 stóp w dół nasypu, po czym ogień szybko rozprzestrzenił się na okoliczne zarośla i drzewa. Zdjęcia spalonego pojazdu w otoczeniu wypalonych roślin zostały opublikowane przez śledczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak informuje "Super Express", na widok pożaru mieszkańcy zaczęli uciekać.
Mężczyzna był następnie widziany, jak spokojnie opuszcza obszar, wtapiając się w innych obywateli, którzy byli w okolicy i uciekali przed szybko rozwijającym się ogniem – przekazał Prokurator Okręgowy Hrabstwa Butte, Mike Ramsey.
Stout został zatrzymany wczesnym rankiem i przewieziony do więzienia hrabstwa Butte. - Zgodnie z nakazem, jest przetrzymywany bez kaucji do czasu postawienia go w stan oskarżenia w poniedziałek w przyszłym tygodniu – dodał prokurator.
Stout ma na koncie wyrok za lubieżne zachowanie wobec dziecka poniżej 14. roku życia z 2001 roku oraz wyrok 20 lat więzienia za rozbój z 2002 roku. Jako dwukrotnie skazany za poważne przestępstwa, może teraz, zgodnie z kalifornijskim przepisem "Three Strikes and You're Out", trafić do więzienia na resztę życia.
Tymczasem ekipy strażackie z California Fire Department walczą z żywiołem nazwanym Park Fire. Jak podaje "Super Express", pożar pochłonął już ponad 195 mil kwadratowych terenu i w czwartkowe popołudnie był opanowany jedynie w 3 procentach.
Władze hrabstw Butte i Tehama zarządziły ewakuację mieszkańców, starając się chronić ich przed rozprzestrzeniającym się ogniem.
Przeczytaj także: Sceny grozy na drodze. Sarny chciały pokonać ulicę
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.