Durczok został zatrzymany przez policję w grudniu 2019 r. Doprowadzono go do prokuratury, która postawiła mu zarzuty. Chodziło o podrobienie weksla i oświadczenia byłej żony. Miało mu to umożliwić wzięcie dużego, wartego niemal 3 mln zł kredytu na zakup domu.
Sąd w Katowicach odrzucił wniosek o areszt tymczasowy. Dzięki temu Durczok mógł odpowiadać z wolnej stopy. Wygląda jednak na to, że więzienia może nie uniknąć, choć wysokość wyroku zależy od orzeczenia sądu, jednak według komunikatu Prokuratury Regionalnej ze stycznia, zarzut postawiono mu z art. 310 kodeksu karnego.
"Przestępstwo zarzucone oskarżonemu jest zbrodnią za którą grozi kara nie mniejsza niż 5 lat pozbawienia wolności lub kara 25 lat pozbawienia wolności" - czytamy w komunikacie.
Kamil pogodził się już z myślą, że pójdzie do więzienia. Adwokaci wytłumaczyli mu, że nie ma szans na wyrok w zawiasach. A wszystko dlatego, że zgodnie z kodeksem karnym minimalny wyrok za przestępstwo sfałszowania weksla to 5 lat bezwzględnego więzienia - mówi w rozmowie z o2.pl jeden z pracowników TVN znający kulisy sprawy.
Wyrok dla Kamila Durczoka. 10, 12... czy 25 lat?
Według naszych informacji adwokaci byłego dziennikarza pracują dwutorowo. Z jednej strony starają się, by Durczok usłyszał jak najmniejszy wyrok. Z drugiej, co najmniej od momentu postawienia zarzutów mają też pracować nad nim psychologicznie.
Jeśli dostanie kilka lat, to już będzie sukces. Ale adwokaci mówią mu, że realnie rzecz biorąc, to może usłyszeć wyrok między 10 a 12 lat więzienia, a po 7 latach będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie za dobre sprawowanie. Tak jak Dariusz Krupa, który wyszedł po 6 latach za przejechanie kobiety - słyszymy od osoby znającej kulisy sprawy.
Kary za takie działania są surowe. Wypełnienie weksla in blanco sprzecznie z deklaracją to przykład przestępstwa tzw. fałszu materialnego, które zostało opisane w art. 270 kodeksu karnego. Grozi za nie do 5 lat. Ale już sfałszowanie weksla podpadać może pod fałszerstwo pieniędzy. A to zagrożone jest karą więzienia do nawet 25 lat. Kwestia jak zakwalifikowane zostanie przestępstwo.
Reprezentujący Durczoka mec. Łukasz Isenko nie chciał komentować sprawy.
Kamil Durczok Pogodzony z losem
Na początku perspektywa więzienia nie docierała do Kamila. Teraz już pogodził się z tym, że grozi mu surowy wyrok, ale miewa takie okresy depresyjne, kiedy wpada w panikę i przerażenie na myśl o tym, co go czeka - zdradza w rozmowie z o2.pl jeden z dziennikarzy TVN.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.