Władze Moskwy zakazują umieszczania kodów QR na billboardach w związku z antyputinowską kampanią Nawalnego. Nawalny wezwał w czwartek swoich zwolenników, aby podczas wyborów, które odbędą się w dniach 15–17 marca, głosowali na dowolnego kandydata, a nie na Władimira Putina.
Kampania antyputinowska w Moskwie
Sojusznicy Aleksieja Nawalnego umieścili kody QR na miejskich billboardach, które umieszczono z okazji Nowego Roku. Po zeskanowaniu kodu można przejść do strony internetowej, która informuje o działaniach Władimira Putina i zachęca do tego, aby swój głos oddać na jego przeciwnika.
Według niezależnego serwisu informacyjnego Sota pracownicy miejscy natychmiast zdjęli billboardy. Władze miasta Moskwy rozesłały w czwartek 7 grudnia list do dystrybutorów reklam, w którym poinstruowali ich, aby "usunęli kody QR z billboardów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kody QR służące jako łącze internetowe zawierają różne informacje i są podatne na zmiany, co może naruszać federalną ustawę o reklamie – pisze Iwan Szubin, szef wydziału mediów Urzędu Miejskiego.
Szubin dodał, że w ostatnim czasie doszło do "ataków hakerskich" i "naruszenia witryn". Wcześniej kody QR z plakatów prowadziły do innej witryny promującej ogólnokrajowy konkurs plastyczny.
Według portalu Meduza kod prowadził do strony internetowej neputin.org poświęconej kampanii antyputinowskiej. Po akcji z billboardami Roskomnadzor, czyli rosyjski organ nadzorujący łączność i zasoby internetowe, zablokował dostęp do neputin.org. Rosjanie nadal mogą korzystać ze strony, ale za pośrednictwem VPN.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.