W południowej Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie doszło do pożaru dwóch kościołów. Policjant, który patrolował nocą Penticton Indian Band, zauważył w oddali płomień. Okazało się, że był to płonący kościół Najświętszego Serca. Chwilę później ogień zlokalizowano w kościele św. Grzegorza na ziemi Osoyoos Indian Band, czyli 40 km dalej.
Czytaj także: Internauci zszokowani. Tak Korwin-Mikke walczy z upałami
Oba kościoły miały ponad 100 lat. Spłonęły doszczętnie. Jak podaje BBC, ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do podpalenia substancją łatwopalną. Pojawiły się też pierwsze teorie cd. motywu.
Pod koniec maja na tych ziemiach doszło do makabrycznego odkrycia. Na terenie starej katolickiej szkoły odkryto szczątki 215 dzieci, które były potomkami rdzennych mieszkańców tych terenów. O sprawie pisaliśmy tutaj: Makabryczne odkrycie w starej szkole. 215 dziecięcych ciał
Władze jednak na razie skupiają się na ustaleniu sprawców. - Jeśli nasze dochodzenia uznają te pożary za podpalenie, RCMP przyjrzy się wszystkim możliwym motywom. Jesteśmy wrażliwi na ostatnie wydarzenia, ale nie będziemy na ten temat spekulować - mówi Jason Bayda, oficer w Penticton South Okanagan RCMP.
Czytaj także: "Wiadomości" ciągle zaskakują. W zapowiedziach koncertów była laurka dla Andrzeja Dudy
Chociaż w naszej społeczności jest dużo złości i zranienia, ze strony ocalałych ze szkoły i starszych, ten rodzaj działań i zachowań z pewnością nie pomaga. Istnieją lepsze sposoby radzenia sobie z tym, jeśli w rzeczywistości ten pożar został celowo - powiedział w wywiadzie dla Castanet szef Penticton Indian Band Greg Gabriel.