O bulwersującej sprawie poinformował kanadyjski portal globalnews.ca. Palacy, którzy przyszli w niedzielny poranek na mszę św. do kościoła pw. św Kazmierza na rogu 27th Avenue oraz Iverness Street, byli w szoku. Przywitało ich ogromne graffiti wymalowane w krzykliwych kolorach na ścianie budynku.
Na drzwiach wejściowych do katolickiego przedszkola, znajdującego się przy kościele, widniał ogromny napis "Antifa", co oznacza antyfaszystowki lewicowy ruch, znany z dość radykalnych działań. Oprócz tego, na ścianie znalazł się napis "Nazi raus" (naziści wynocha) oraz "refugee welcome" (witamy uchodźców). Obok znak zakazu, w który wpisana została falanga - symbol, którym posługują się Obóz Narodwo-Radykalny i Narodowe Odrodzenie Polski.
- To dla nas wielki szok i ogromna przykrość, bo jest to nie tylko niedziela, ale też setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości - powiedział kanadyjskiemu portalowi jeden z Polaków, który przyjechał na mszę świętą.
Nie wiadomo, kiedy graffiti zostało namalowane, ale prawdopodobnie związane jest z Marszem Niepodległości, który przeszedł w niedzielę przez Warszawę. Zagraniczne media informowały wówczas, że polscy politycy maszerowali razem ze ze skrajnie prawicowymi organizacjami.
Polacy z Vancouver mówią, że niesprawiedliwie łączy się ich z ludzi z marginesu.
- Coś jest nie tak z tymi, którzy nazywają nas faszystami - powiedział jeden z nich. - Wiele ludzi nazywa tak Polaków. A my jesteśmy tymi, którzy walczą z faszystami. Sami jesteśmy uchodźcami. Przybyliśmy po wolność z komunistycznego kraju - dodaje.
Źródło: globalnews.ca
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl