Do zdarzenia doszło jeszcze 29 października w centrum nowojorskiej dzielnicy Manhattan, ale tylko w tym tygodniu pojawiły się nagrania z miejsca incydentu. Widać na nim, jak były kandydat na urząd burmistrza Nowego Jorku, Curtis Sliwa, zostaje potrącony przez taksówkę. Wszystko wydarzyło się na ruchliwej ulicy, w okolicach słynnego Rockefeller Center.
Kandydat na burmistrza potrącony przez taksówkę
Do filmiku dotarł dziennik "New York Post". Widać na nim biegnącego przez ulicę kandydata. Kiedy już prawie dobiega do końca przejścia, uderza w niego żółta taksówka, po czym polityk spadł na ziemię. Na filmiku można zauważyć, że mężczyzna przechodzi przez ulicę w dozwolonym miejscu. Mógł to jednak robić na czerwonym świetle.
Polityk nie dostał poważnych obrażeń. Zamiast tego, aby jechać do szpitala, Sliwa pojawił się w radiu WABC na wywiad. "Chcę tylko uspokoić tego taksówkarza, bo jestem pewien, że ten taksówkarz myślał, że mnie zabił" - mówił polityk. Po rozmowie w radiu Sliwa pojechał jednak do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego złamaną rękę i spuchnięte kolano.
Po wypadku Sliwa napisał na Twitterze: "Nie martwcie się. Taksówka jest w porządku".
Wybory wygrał kandydat Demokratów
Curtis Sliwa był kandydatem Republikanów na wyborach na burmistrza Nowego Jorku, które odbyły się we wtorek. Wygrał je kandydat Demokratów Eric Adams — były kapitan miejskiej policji. Curtis Sliwa jest znanym działaczem społecznym, założyciel organizacji Guardian Angels prowadzącej patrole obywatelskie.
Polityk ten ma polsko-włoskie korzenie i udzielał się w przeszłości w działalności miejscowej Polonii, m.in. występując jako marszałek parady Pułaskiego. Słynie też z walki o prawa zwierząt i przygarniania bezdomnych kotów, których obecnie ma 17.
Wybory w Nowym Jorku są jednymi z kilku miejskich i stanowych wyborów, które odbyły się we wtorek. Swojego burmistrza wybierały w tym dniu także m.in. Boston, Buffalo, Atlanta i Minneapolis, zaś gubernatorów — stany New Jersey i Wirginia.