Rządzący nie zamierzają podejmować decyzji zmierzających do zdymisjonowania Daniela Obajtka z zajmowanego przez niego stanowiska. Prezes Orlenu ma wsparcie ze strony obozu Prawa i Sprawiedliwości i deklaruje, że atak na niego związany jest z podejmowanymi przez niego decyzjami w fotelu szefa polskiego giganta naftowego..
Jestem poddawany atakom, wiem, w jakim miejscu jestem. Orlen nie zwolnił ani na krok. Orlen realizuje wszystkie swoje procesy, ostatnio dywersyfikację ropy. Będą następne ogłoszenia, następne procesy. Mam pełnomocnika, jestem zajęty pracą. Wrzeszczenie, robienie konferencji, straszenie wszystkich wkoło i mojej rodziny na pewno mnie nie zahamuje, wręcz na odwrót. Jestem bardziej uparty i będę dążył do swego. Jestem prezesem jednej z największych spółek w tej części Europy, mam prawo zarabiać, mam prawo inwestować, mam prawo kupować - bronił się Obajtek w jednym z wywiadów.
PiS murem za Obajtkiem
"Gazeta Wyborcza" dowiedziała się o spotkaniu, do którego doszło - Daniela Obajtka i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego celu wyjaśnienia publikacji medialnych poświęconych byłemu wójtowi Pcimia. Po rozmowie Kaczyński miał zapewnić Obajtka o swoim wsparciu.
Ostatnie tygodnie to także szereg wyrazów wsparcia dla Obajtka ze strony polityków zjednoczonej prawicy. Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski przekonywał w środę na antenie Polskiego Radia, że Obajtek jest atakowany za... swoje zasługi dla Polski.
Zaczęło się od tego, że pan prezes Kaczyński bardzo pochwalił prezesa Obajtka, bo jest faktycznie niezwykle pracowitym, skutecznym, operatywnym człowiekiem w ogóle. Tak samo spisywał się świetnie w roli wójta, prezesa kolejnych spółek skarbu państwa. Wszędzie sobie świetnie radził, a w tej chwili, w spółce strategicznej ma olbrzymie sukcesy, buduje olbrzymią firmę, która będzie polską marką w Europie. Ma wielkie zasługi dla państwa polskiego. To nie podoba się opozycji - powiedział Karczewski w radiowej Jedynce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.