Jeden z najwyższych francuskich prałatów Kościoła katolickiego przyznał się do molestowania 14-letniej dziewczynki i ogłosił, że wycofał się z obowiązków religijnych. Kardynał Jean-Pierre Ricard wydał w poniedziałek pisemne oświadczenie po tym, jak raport wydany w zeszłym roku ujawnił "masowe zjawisko" nadużyć seksualnych dzieci od dziesięcioleci we francuskim Kościele katolickim.
Trzydzieści pięć lat temu, kiedy byłem księdzem, zachowywałem się w sposób naganny z młodą dziewczyną w wieku 14 lat - powiedział Ricard. - Moje zachowanie nieuchronnie spowodowało poważne i trwałe konsekwencje dla tej osoby - dodał hierarcha.
Jean-Pierre Ricard jest obecnie jednym z 11 księży oskarżonych o przestępstwa seksualne wobec nieletnich. Ricard był arcybiskupem Bordeaux aż do czasu przejścia na emeryturę w 2019 roku. W latach 80. był księdzem w archidiecezji Marsylii. W oświadczeniu przyznał, że rozmawiał ze swoją ofiarą i prosił o wybaczenie. Nie podał jednak, kiedy to było.
Skandal we Francji. Wiadomo kto jest oskarżonym
Jedna ze spraw dotyczy bp. Michela Santier, ukaranego w 2021 roku przez Stolicę Apostolską za "nadużycia duchowe", polegające na podglądactwie wobec dwóch dorosłych mężczyzn w latach 90. XX wieku.
Bulwersującą sprawę ujawnił francuski tygodnik katolicki "Famille Chrétienne", pisząc, że ks. Santier kazał rozbierać się spowiadanym przez siebie mężczyznom, którzy musieli zdejmować z siebie jedną część garderoby po każdym wyznanym grzechu. Milczenie o zastosowanych wobec niego kościelnych sankcjach wywołało oburzenie francuskich katolików.