Władimir Putin w orędziu do narodu ogłosił, że podpisał dekret, na mocy którego rozpoczyna się mobilizacja do wojska. Jego decyzja nie spodobała się niektórym obywatelom, którzy wyszli na ulice. Protesty dotarły również do Moskwy, gdzie demonstranci są zatrzymywani przez tamtejsze służby.
Czytaj także: Tłumy wyszły na ulice Moskwy. Reakcja na orędzie Putina
Kartka w rosyjskim metrze. "Wymień syna..."
O wszystkim informują niezależne media. Na Twitterze pojawiły się nagrania z protestów. Nie brakuje też zdjęć, które pokazują wydarzenia w stolicy Rosji. Jedno z nich opublikowała "Nexta". Zostało zrobione w moskiewskim metrze.
Sfotografowana karta jest przyklejona do szyby podziemnego pociągu. Zielonym markerem napisano:
Wymień syna po korzystnej stawce 1 syn = 7 milionów rubli, "Łada" w prezencie, oferta nie jest ograniczona.
Czytaj także: Polak więziony na Białorusi. Dostał 6 lat za niewinność
Internauci komentują zdjęcie z oburzeniem. Piszą: "Haniebne!". Pojawił się również komentarz: "Wszyscy Rosjanie są tchórzliwi i bierni. Na Ukrainie umrą równie tchórzliwie, ale teraz mają jeszcze okazję coś zmienić, a po mobilizacji już takiej nie będzie!".
Ogłoszenie z moskiewskiego metra dotyczy mobilizacji, którą ogłosił Władimir Putin. Prezydent Rosji zapowiedział, że do wojska może zostać zaciągniętych nawet 300 tys. rezerwistów. Z podpisanego dekretu wynika, że ominie to studentów oraz tych, którzy pełnią służbę poborową. Każdy będzie musiał przejść szkolenie wojskowe.
Kim jest rezerwista?
Według Wojska Polskiego rezerwista to osoba, która posiada "kategorię zdolności do służby wojskowej" i otrzymała "stopień szeregowego", ale nie odbyła czynnej służby wojskowej i nie składała przysięgi wojskowej.
Z kolei żołnierzem rezerwy jest osoba, która złożyła przysięgę wojskową i została przeniesiona do rezerwy. Oznacza to, że jest "byłym żołnierzem zawodowym" oraz odbył "zasadniczą służbę wojskową, przygotowawczą, był żołnierzem Wojsk Obrony Terytorialnej" lub "absolwentem programu przeszkolenia wojskowego Legia Akademicka".