Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 
aktualizacja 

Kasjer przepraszał klientów. Ludzie wściekli na jarmarku w Bydgoszczy

129

Jarmark w Bydgoszczy cieszy się dużym zainteresowaniem i pozytywną opinią. Nie brakuje jednak głosów oburzenia. Te dotyczą głównie cen karuzeli. Za przejazd dziecka poniżej 3 lat trzeba zapłacić 30 złotych! Nawet kasjerowi było wstyd. To skandal - mówi w rozmowie z o2.pl nasza czytelniczka, pani Ania.

Kasjer przepraszał klientów. Ludzie wściekli na jarmarku w Bydgoszczy
Jarmark bożonarodzeniowy w Bydgoszczy (o2, Czytelnik)

Bydgoszcz zorganizowała w tym roku jeden z największych jarmarków świątecznych w Polsce. Na miejscu nie brakuje stoisk z pamiątkami czy jedzeniem. Miasto zadbało też o karuzele dla dzieci i dorosłych, w tym diabelski młyn czy kolejki.

Najmłodsi (poniżej 3 roku życia) muszą korzystać z atrakcji pod opieką dorosłych. Nasza Czytelniczka twierdzi, że nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że... trzeba za to podwójnie płacić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jarmark świąteczny w Warszawie. Możesz zjeść u Magdy Gessler! Czy ceny odstraszają?
Nie jadę taką kolejką dla przyjemności. Opiekuję się dzieckiem, zgodnie z regulaminem. Najpierw wymagają opiekuna podczas przejazdu, a później każą mu płacić. Przecież to niemądre - mówi nasza Czytelniczka.

Pani Ania zwraca uwagę, że koszt pojedynczego biletu to 15 złotych. Przejazd dla dziecka i opiekuna to już 30 złotych.

To naprawdę są już spore pieniądze. Kilkukrotny przejazd, gofry i zapiekanki i 300 złotych nie ma. Nie chcę nic za darmo, wiem, że wszystko kosztuje, ale opłata powinna być wyłącznie za dziecko, a nie za rodzica, który dba o jego bezpieczeństwo - dodaje oburzona kobieta.

Sytuacja była żenująca nie tylko dla rodziny. Dość powiedzieć, że sprzedawca biletów... przepraszał za zaistniały fakt.

Mówił, że to nie jest jego wina. Przyznał rację, że to wyciąganie pieniędzy. Podkreślał, że nie pierwszy raz ludzie byli zaskoczeni tym, że mają płacić za siebie i dziecko - dodaje rozmawiająca z o2.pl Czytelniczka.

Kobieta dodaje, że skorzystała z innej karuzeli, gdzie nie trzeba było płacić podwójnie za jeden bilet. Ostatecznie jest zadowolona z jarmarku, poza tym jednym incydentem.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić