Kasjerka sklepu spożywczego została zatrzymana przez policję z Warszawy. 48-latka zabrała z kasy ponad 3,5 tys. złotych i więcej nie pojawiła się w pracy. Właścicielka placówki handlowej poinformowała o sytuacji mundurowych z Bielan. Zauważyła, że jej sklep jest zamknięty i że zniknęły pieniądze.
Policjanci ustalili okoliczności kradzieży. Kasjerka zabrała z kasy pieniądze, zamknęła sklep, a klucze zostawiła pod wycieraczką. Kryminalni ustalili miejsce pobytu złodziejki i zatrzymali ją na jednej z warszawskich dzielnic.
Zatrzymana została przetransportowana do jednej z warszawskich komend. Tam złodziejce postawiono zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.