Zmęczenie lockdownem udziela się wszystkim. Choć wiemy, że maseczki trzeba nosić wszędzie poza domem, to jednak tak chętnie byśmy je już wszyscy zdjęli. Niestety sytuacja epidemiologiczna wciąż nie wygląda najlepiej, więc maseczki pozostaną raczej przedmiotem codziennego użytku.
Czytaj także: Lech Wałęsa po operacji. Jest komunikat
Są jednak i tacy, którzy z maseczek rezygnują. Pracownicy sklepów, nawet jeśli od klienta oddzieleni są szkłem akrylowym, również muszą mieć zakryty nos i usta. A ich zmiany trwają przecież długie godziny.
Jedna z internautek podzieliła się swoją historią w sieci. Jej mama podczas zakupów poprosiła kasjerkę, by ta założyła maseczkę. W odpowiedzi pracownica sklepu nachuchała na wydawaną resztę i odpowiedziała "Proszę, z covidem".
Czytaj także: Nowe obostrzenia od poniedziałku. Co będzie zamknięte?
Moja mama prosi kasjerkę o założenie maseczki. Ta odmówiła. Wydając resztę, chucha na monety i podaje je mamie ze słowami: "Proszę, z Covidem!". Co się dzieje z tym światem? Czy lockdown, rosnąca liczba zakażeń i zgonów naprawdę nie działają na wyobraźnię? - napisała Wiktoria na Twitterze.
W sieci zawrzało. Jedni stanęli po stronie kasjerki i uznali, że zwracanie uwagi komuś na brak maseczki jest niemiłe, inni, że prawdziwym brakiem kultury jest zapominanie o wspólnym dobrze i ignorowanie obostrzeń.
Super kasjerka, a twoja matka niech przez internet kupuje, a nie d**ę normalnym ludziom zawraca - napisał użytkownik Twittera.
Chodzę po sklepie bez maski, bo mogę. Mam zwolnienie. I mam dreszcze z przyjemności, jak ci covidianie się s**ją ze strachu. Nawet jak nic nie kupuję, to wpadam po drodze zawsze do marketu. Mam nadzieję, że większość z nerwów zawału dostanie - komentuje inny sceptyk COVID-19.
Czytaj także: "Czarny kosmita" na Ziemi. Nie ma nosa ani uszua
Dla mnie to zwykła, ludzka głupota, złośliwość i brak empatii. Właśnie tacy ludzie, jak ta kasjerka, przyczyniają się do tysięcy chorych i zgonów. Nawet można mówić, iż to świadomi mordercy. Swoim egoizmem i przekonaniem o braku pandemii, doprowadzają do ogromnej tragedii - napisał internauta z innego obozu.
Na taką bezmyślną złośliwość jedyną reakcją powinna być skarga. Jestem normalnie wyrozumiałym ludziem, ale to jest chamstwo i w dodatku perfidne. Pani kasjerka wyraźnie cierpi na swoim stanowisku, pomóż jej znaleźć inne - pisze inny użytkownik Twittera.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.