Agencja Reuters informuje o katastrofie samolotu w Turcji. Wrak maszyny odnaleziono we wschodniej prowincji Van. Obecnie trwa ustalanie okoliczności tragedii.
Turecki samolot rozbił się o górę
W tej chwili wiadomo, że był to samolot szpiegowski tureckiej armii. Ostatni kontakt z załogą był o godzinie 22.32 czasu lokalnego. Trzynaście minut później samolot zniknął z radarów, co wzbudziło duży niepokój.
Najgorsze obawy potwierdziły się kilka godziny później. Wrak samolotu odnaleziono około godziny 3. Ze wstępnych ustaleń wynika, że maszyna rozbiła się o górę Artos na wysokości 2200 metrów.
Nie wiadomo jednak, czy przyczyną katastrofy był błąd pilotów, awaria, czy może jakiś inny czynnik. Więcej będzie wiadomo, gdy prace zakończą eksperci, którzy zajmują się katastrofami lotniczymi.
Na pokładzie samolotu było siedem osób, w tym dwóch pilotów. Niestety, wszyscy zginęli na miejscu. Tureckie wojsko już potwierdziło te informacje.
Czytaj także: