Michał Głuszek to lekarz ortopeda, który pracuje w Szpitalu im. T. Marciniaka we Wrocławiu na Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej. Oprócz tego zajmuje się nagrywaniem filmów na platformę YouTube i TikToka, gdzie opowiada o przypadkach medycznych ze swojej branży. Tłumaczy też, jak funkcjonują polskie szpitale i przychodnie oraz naświetla, z czego mogą wynikać pewne sytuacje.
Tym razem Michał Głuszek zaapelował do obserwatorów: - Polaku, leż w szpitalu i czekaj na zabieg… - czytamy pod nagraniem lekarza. Długi czas oczekiwania na wizyty, badania, zabiegi czy operacje bywa zmorą Polaków, którzy oczekują pomocy od służby zdrowia finansowanej ze środków publicznych (NFZ). Często zdarza się jednak, że zamiast kilku godzin, dnia, tygodnia, a nawet miesiąca, kolejki sięgają kilku miesięcy lub lat.
Podobnie jest z zabiegami na oddziałach ortopedii. Zdarza się, że pacjenci długo czekają na operacje po złamaniach. - Jeżeli się połamiesz, to będziesz przez tydzień czekał w szpitalu na zabieg operacyjny - mówi Michał Głuszek. Aby to wyjaśnić posłużył się przykładem Wrocławia, gdzie jest "4,5 oddziału na ponad milion mieszkańców Wrocławia i okolic".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Każe czekać Polakom na zabiegi. Lekarz tłumaczy, dlaczego tyle to trwa
Dlaczego tyle czeka się na operacje? Problem polega na braku specjalistów, co dokładniej tłumaczy ortopeda z Dolnego Śląska. - Czy pacjent ze złamaną nogą albo tym gorzej ręką może poczekać do jutra? - pyta.
Oczywiście, że może, jutro złamanie będzie takie samo. Czy pacjent z krwiakiem w głowie bądź zapaleniem wyrostka robaczkowego może czekać do jutra? Nie może, bo ma wskazania życiowe, dlatego jeśli będzie jakiś problem typu "brak anestezjologa", to zawsze z planu operacyjnego zostanie zrzucony pacjent ortopedyczny -mówi.
Specjalista zaznacza też, że pacjentów ze złamaniami jest dużo w przeciwieństwie do oddziałów ortopedycznych i anestezjologów. Z tego powodu, jak informuje lekarz, "nierzadko się zdarzy, że będziecie przyjęci do szpitala ze złamaniem na przykład nogi, a zostaniecie zoperowani dopiero po tygodniu".
Czytaj także: Ważył ponad 7 kg. Niezwykły poród w Brazylii
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.