W grudniu ubiegłego roku Zbigniew Ziobro dość niespodziewanie zniknął ze sceny politycznej. Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza" 11 grudnia polityk Suwerennej Polski trafił do Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, gdzie leczony jest w związku ze złośliwym nowotworem przełyku. Od tamtego czasu były minister sprawiedliwości nie pojawiał się publicznie i nie zabierał głosu w mediach społecznościowych.
Tym większe poruszenie i zainteresowanie wzbudził wpis zamieszczony przez Zbigniewa Ziobrę w sobotę 9 marca na platformie X. Polityk poinformował w nim, że ze względu na stan zdrowia nie będzie mógł wziąć udziału w ostatnim pożegnaniu profesor Elżbiety Starosławskiej. "To dzięki niej moja walka daje mi dziś nadzieję" - napisał polityk.
Na post Ziobry zareagowała Beata Kempa. Zapewniła lidera Suwerennej Polski, że wspólnie z Janem Kanthakiem weźmie udział w ostatnim pożegnaniu lekarki. Poprosiła też byłego ministra, żeby ten walczył, bo ma ku temu ważne powody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspaniała kobieta, zacna pani profesor - Panie Ministrze, będziemy z panem posłem Janem Kanthakiem z ogromnym szacunkiem i żalem żegnać ś.p. profesor Starosławską w Lublinie. Proszę walczyć i wracać do zdrowia - jest Pan potrzebny rodzinie i Polsce — napisała europosłanka.
Nie tylko Beata Kempa zareagowała na słowa Zbigniewa Ziobry
W podobnym tonie, co Beata Kempa, wypowiadali się także inni politycy blisko związani ze Zbigniewem Ziobrą. Michał Woś poświęcił kilka słów zarówno zmarłej lekarce, jak i liderowi Suwerennej Polski. "A Ty Szefie wygraj swoją walkę i wracaj do nas jak najszybciej! Jesteś potrzebny swojej rodzinie i Polsce!" - napisał.
Politycy Suwerennej Polski potwierdzają, że Zbigniew Ziobro poddawany jest radykalnej terapii, składającej się z chemioterapii i radioterapii. Przed nim ma być także zabieg chirurgiczny. "Modlimy się za niego, wierzymy, że wyzdrowieje" - powtarzają politycy z ugrupowania Ziobry.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.