Do zdarzenia doszło 1 lutego na ul. Hallera w Katowicach. Trzech nastolatków zostało zaatakowanych przez grupę zamaskowanych mężczyzn.
Czytaj także: Dramat po dyskotece. Policja upublicznia wizerunek
Po pobiciu sprawcy wsiedli do aut i odjechali. Pokrzywdzeni w wieku 17, 18 i 19 lat doznali ogólnych stłuczeń, które nie wymagały hospitalizacji.
Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału do Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców katowickiej komendy miejskiej. Po kilku dniach funkcjonariuszom udało się namierzyć i zatrzymać jednego z podejrzanych.
Policja szuka pozostałych sprawców
23-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej nie przyznał się do pobicia i odmówił składania zeznań. Na czas śledztwa został objęty policyjnym dozorem i musi wpłacić poręczenie majątkowe w wysokości 9 tys. zł. Za pobicie grozi mu do 3 lat więzienia.
Czynności w tej sprawie trwają. Kwestią najbliższego czasu jest też zatrzymanie kolejnych osób - podkreśla policja.
Zobacz także: Pracownicy sklepu zaatakowali inspektorów sanepidu. Rzecznik MZ: Sprawa znajdzie finał w prokuraturze