Kiedy odbędą się wybory prezydenckie? Oto możliwe terminy
We wtorek wieczorem Senat odrzucił projekt ustawy zakładający możliwość przeprowadzenia głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 2020. Te jednak nadal są zaplanowane na 10 maja, choć wiele wskazuje na to, że nie odbędą się one w tym terminie.
Głosowanie odbyło się we wtorek około godz. 21.30. Wzięło w nim udział 86 senatorów z czego 50 z nich było za, 35 przeciw. Jeden senator wstrzymał się od głosu. W głosowaniu nie wzięło udziału 13 senatorów Zjednoczonej Prawicy. Byli to m.in. Wojciech Skurkiewicz i Grzgorz Bierecki. Głosu nie oddała również Lidia Staroń.
Projekt wraca teraz do Sejmu, który może odrzucić stanowisko Senatu. Do tego potrzebna jest jednak bezwzględna większość głosów. Głosów "za" musi być więcej, niż łącznych głosów "przeciw" oraz tych osób, które od głosu się wstrzymają. Obecnie klub PiS liczy 235 posłów, spośród których 18 to posłowie koalicyjnego Porozumienia. To oni będą kluczowym czynnikiem w głosowaniu Sejmu.
Tłumy na każdym kroku. Europejska Stolica Świąt Bożego Narodzenia zachwyca
Kiedy mogą odbyć się wybory prezydenckie?
Aktualnie wybory prezydenckie wciąż zaplanowane są na 10 maja. Jeśli jednak projekt głosowania korespondencyjnego zostanie odrzucony, przeprowadzenie ich w tym terminie będzie niezwykle ciężkie. Sejm dodał jednak do ustawy poprawkę, że marszałek Sejmu może przesunąć termin wyborów, przy zachowaniu terminów przeprowadzenia wyborów prezydenta określonych w Konstytucji.
Co zatem mówi Konstytucja? Zgodne z art. 128 ust. 2 konstytucji wybory prezydenta zarządza marszałek nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta. Prezydent Andrzej Duda objął urząd 6 sierpnia 2015 r. zatem 6 sierpnia 2020 r. o godz. 24.00 kończy się jego kadencja. Aby zachować odstęp 75 dni wybory mogą się odbyć najpóźniej w sobotę 23 maja.
Czytaj także: Wybory 2020. Oświadczenie Andrzeja Dudy
Ostatnią niedzielą na przeprowadzenie wyborów jest zatem 17 maja. Okazuje się, że nie jest to ostatni możliwy termin, bowiem żaden przepis nie mówi o tym, że wybory prezydenckie muszą odbyć się w niedzielę. W Tarczy antykryzysowej 2.0, premier Mateusz Morawiecki uzyskał możliwość nadania dodatkowego dnia wolnego od pracy, uwzględniając bezpieczeństwo zdrowotne. W związku z tym przywilejem, należy rozpatrywać również scenariusz, w którym wybory odbędą się w sobotę 23 maja, lub nawet w piątek 22 maja.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
