Konkretów ws. powrotu do szkół na razie nie ma. Premier Mateusz Morawiecki wskazał jednak pewne terminy, w których być może stanie się to możliwe.
Bardzo chciałbym, żeby to było jak najszybciej, ale niestety, być może trzeba będzie z tym poczekać do ostatniej dekady stycznia, a może nawet później. Dziś nie podejmuję się podjąć takiej decyzji - mówił podczas Q&A na Facebooku.
Zaznaczał również, że na razie jest za wcześnie na składanie deklaracji. Wszystko zależy od tego, jaki będzie stan zakażeń i stan dystrybucji szczepionek.
Musimy wiedzieć, jaki będzie stan zakażeń, jaki będzie stan dystrybucji szczepionek, a to dopiero koniec grudnia i styczeń pokażą. Musimy też zobaczyć, czy Polacy zachowują się w sposób odpowiedzialny i zdyscyplinowany - wyjaśniał Morawiecki.
Czytaj także: Pogoda. Ile stopni?! Będzie zimno. Bardzo, bardzo zimno
Morawiecki apeluje. "Wytrzymajmy kilka miesięcy"
Sytuacja związana z COVID-19 wciąż nie należy do najłatwiejszych. Polacy są zmęczeni obowiązkiem przestrzegania obostrzeń i tym, że wciąż nie mogą wrócić do normalności. Szef rządu zaapelował, by jeszcze wytrzymać kilka miesięcy.
Wytrzymajmy kilka miesięcy, mam nadzieję, że w lutym, dzięki szczepionkom sytuacja może się poprawić, a dla medyków może nawet wcześniej - zaznaczał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.