Ks. prof. Waldemar Chrostowski, biblista i laureat Nagrody Ratzingera, podkreśla, że dokładna data narodzin Jezusa Chrystusa nie jest znana. 25 grudnia to data symboliczna, wybrana ze względu na przesilenie zimowe. W rozmowie z Polską Agencją Prasową ks. Chrostowski wyjaśnia, że tylko dwie ewangelie opisują narodziny Jezusa — mowa o tych przypisywanych św. Mateuszowi i św. Łukaszowi. Duchowny dodał, że powstały one ok. 30 lat po śmierci Jezusa.
Prawdopodobnie z powodu upływu czasu udało im się utrwalić jedynie okruchy pamięci o tamtych wydarzeniach — stwierdził duchowny w rozmowie z PAP.
Ks. Chrostowski zauważa, że Ewangelia św. Mateusza przedstawia narodziny Jezusa z perspektywy św. Józefa, co jest zgodne z judaistycznym kontekstem, natomiast św. Łukasz opisuje je z perspektywy Maryi, co odzwierciedla rolę kobiety w świecie hellenistycznym. Obaj ewangeliści zgodnie wskazują na Betlejem jako miejsce narodzin, co wypełnia starotestamentowe obietnice dotyczące Mesjasza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiele współczesnych wyobrażeń o Bożym Narodzeniu, jak liczba mędrców czy miejsce narodzin, pochodzi z późniejszej tradycji, a nie z Ewangelii. Ks. Chrostowski przypomina, że w Ewangelii św. Mateusza mędrcy są określani jako "magowie", a ich liczba została ustalona na podstawie darów: złota, kadzidła i mirry. Tradycja dodała imiona: Kacper, Melchior i Baltazar.
Próby określenia daty narodzin Jezusa
Duchowny wyjaśnia, że pierwsze próby ustalenia roku narodzin Jezusa podjął w VI wieku mnich Dionizy Mały. Na podstawie jego obliczeń papież Jan I wprowadził nowy sposób datowania, który opierał się na początku ery chrześcijaństwa.
Dziś wiemy, że Dionizy pomylił się w swoich obliczeniach o kilka lat. Współcześni badacze określają rok narodzin Jezusa na podstawie końcówki panowania króla Heroda, który umarł około 4 roku p.n.e. Tymczasem w Ewangeliach czytamy, że kiedy narodził się Jezus, Herod jeszcze żył - przekazał ks. Chrostowski w rozmowie z PAP.
Kościół ustalił 25 grudnia jako dzień Bożego Narodzenia w IV wieku, co miało związek z przesileniem zimowym, symbolizującym zwycięstwo światła nad ciemnością. Ks. Chrostowski podkreśla, że początkowo obchody miały charakter liturgiczny, a z czasem wzbogaciły się o lokalne zwyczaje, jak w Polsce wieczerza wigilijna i dzielenie się opłatkiem.
Symbolika daty 25 grudnia
Data 25 grudnia jako dzień narodzin Jezusa Chrystusa ma charakter czysto symboliczny. Początkowo chrześcijanie nie przywiązywali wagi do dat narodzin Jezusa, a święto to nie było początkowo obchodzone. Dopiero w IV wieku ustalono tę datę, bazując m.in. na przesileniu zimowym, kiedy dzień zaczyna wygrywać z nocą, co sprzyjało chrześcijańskiej symbolice Jezusowego światła pokonującego ciemność.
Pierwsi chrześcijanie wykorzystywali daty związane z kultami pogańskimi, przejmując niektóre zwyczaje, aby ułatwić adaptację nowej religii. Data 25 grudnia wiązała się ze świętem Sol Invictus (Słońca Niezwyciężonego), czczonym w Rzymie, co pozwoliło na przyswojenie tradycji i jednoczesne jej symboliczne zreinterpretowanie na korzyść chrześcijaństwa, pokazując Jezusa jako prawdziwe Słońce.
Wielu wierzyło, że wybór 25 grudnia jako święta narodzin Chrystusa miał konkurować z obchodami Słońca Niezwyciężonego. Porównania Chrystusa do słońca znajdują potwierdzenie w Piśmie Świętym, co duchowni często wykorzystują do podkreślenia duchowego znaczenia Bożego Narodzenia jako nadejścia światłości.
Świętowanie Bożego Narodzenia w dniu 25 grudnia stopniowo wypierało pogańskie celebracje związane z przesileniem zimowym. Ten proces chrystianizacji miał także na celu złagodzenie przejścia od pogańskich wierzeń do chrześcijańskich obrzędów, zachowując niektóre elementy jak zwyczaj kolędowania czy symbolika światła, co uczyniło nowe święto łatwiejszym do przyjęcia w różnych kulturach.