22 sierpnia policjanci z Opola Lubelskiego otrzymali informację o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło w godzinach popołudniowych na drodze wojewódzkiej nr 747 w miejscowości Kolonia Łaziska.
Czytaj także: Śmiertelny wypadek na DK2. Nie żyje 34-letnia matka
Wezwanie dotyczyło kolizji dwóch pojazdów. Jak wynika z relacji kierowcy Opla, sprawcą zdarzenia był jadący z naprzeciwka kierowca BMW. Podczas wyprzedzania kolumny pojazdów uderzył on w jego samochód, a następnie odjechał zauważalnie zniszczonym samochodem z miejsca zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To była nieudana wycieczka kierowcy BMW
Ucieczka trwała jednak zaledwie kilka kilometrów. W pewnym momencie kierowca BMW porzucił swój samochód na drodze i oddalił się pieszo w nieokreślonym kierunku. Tuż po dotarciu mundurowych na miejsce zdarzenia z zarośli wyłonił się 30-letni kierowca BMW.
Jego niestandardowe zachowanie zdecydowanie nie uszło uwadze policjantów. Funkcjonariusze natychmiast wyczuli od niego woń alkoholu, a te podejrzenia potwierdziło badanie wykonane z wykorzystaniem alkomatu. Urządzenie wskazało wartość 3 promili w organizmie 30-latka.
Na szczęście w zdarzeniu nie było osób poszkodowanych mimo faktu, że 45-letni kierowca Opla podróżował z dwójką pasażerów. Obydwa pojazdy mają jednak znaczące uszkodzenia.
30-latka czekają poważne konsekwencje
Wiele wskazuje na to, że 30-letniego kierowcę BMW czekają spore kłopoty. Mężczyzna będzie odpowiadał za ten czyn przed sądem, gdzie grozi mu surowa kara. 30-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, a także zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata.
Kierowca BMW dostanie także po kieszeni - z pewnością otrzyma on wysoką grzywnę, a także zostanie zobowiązany do zapłaty nawiązki na rzecz Funduszu Sprawiedliwości w wysokości od 5 do nawet 50 tysięcy złotych.