Do niepokojącego zdarzenia doszło w niewielkiej miejscowości Czernichów w powiecie krakowskim (woj. małopolskie). Osoby jadące jednym z kursujących tam autobusów z pewnością zapamiętają ten dzień do końca życia.
Czernichów. Groził bronią w autobusie
O niepokojącej sytuacji poinformowało w środę RMF FM. Wszystko wydarzyło się we wtorek 28 czerwca tuż przed północą w autobusie linii aglomeracyjnej 259.
Do pewnego momentu trasa przebiegała bez zakłóceń. Wszystko się zmieniło, gdy jeden z pasażerów zaczął usilnie próbować nawiązać rozmowę z kierowcą. Ten zgodnie z obowiązującymi go zasadami odmówił.
Reakcja kierowcy wyraźnie nie spodobała się mężczyźnie. Zawiedziony pasażer zachowywał się agresywnie, do tego stopnia, że w końcu... wyciągnął pistolet. Najprawdopodobniej była to broń gazowa.
Agresor zaczął grozić pistoletem nie tylko kierowcy pojazdu, ale także innym podróżującym nim osobom. Kierujący autobusem zatrzymał się na najbliższym przystanku, a przerażeni pasażerowie natychmiast opuścili środek lokomocji.
O całej sprawie natychmiast powiadomiono policja. Jak się okazuje, odpowiedzialny za zamieszanie 53-latek został już zatrzymany. Funkcjonariusze ustalili, że w chwili zdarzenia był nietrzeźwy. Jak na razie nie wiadomo, jakie konsekwencje grożą mu za jego agresywne zachowanie.
Warto zaznaczyć, że prowadzenie rozmowy przez kierowcę autobusu w czasie jazdy jest zabronione. Kierowca ma obowiązek skupić się na bezpiecznym prowadzeniu pojazdu, a konwersować z pasażerami może jedynie w czasie postoju. Kierowca linii 259 postąpił więc słusznie, nie wdając się w dyskusję z zagadującym go 53-latkiem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.