Wakacje w Grecji zakończyły się dramatem. W niedzielne popołudnie w znanej turystycznej miejscowości Planos na wyspie Zakintos zmarł kilkuletni chłopiec. Przebywał na wakacjach razem z rodzicami i dziadkami.
Został znaleziony nieprzytomny przy basenie w luksusowej willi, którą wynajmowano za ok. 2 tys. funtów tygodniowo. Jak podaje stacja ERT, w pewnym momencie oddalił się od krewnych przebywających wewnątrz budynku. Przygotowywali się do wspólnego posiłku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dopiero po chwili spostrzegli się, że nie ma z nimi dziecka i rozpoczęli poszukiwania. Dziadkowie znaleźli wnuka przy basenie. Udzielili mu pierwszej pomocy, a na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Lekarze przewieźli pacjenta do szpitala, jednak nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych. Musieli stwierdzić zgon po akcji trwającej kilkanaście minut.
Podjęto śledztwo mające wyjaśnić szczegółowe okoliczności. Brytyjski "The Sun" podaje, że do tej pory nie ma żadnych informacji, jakoby opiekunowie dopuścili się zaniedbań. Nie stwierdzono również uchybień w zabezpieczeniach basenu, jednak sprawa wciąż jest w toku. Najprawdopodobniej doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Śmierć chłopca została potwierdzona przez Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Rodzina została objęta pomocą konsularną. Wydarzenie wstrząsnęło lokalną społecznością oraz mediami na Wyspach.
12-latek utonął w aquaparku. Policja apeluje
Podobne zdarzenie w ubiegłym roku miało miejsce w Chorwacji, gdzie 12-latek utonął w aquaparku. W momencie tragedii nie było ratownika, a reanimację podjęli ochroniarze i sanitariusz. Niestety, mimo wysiłków, chłopca nie udało się uratować.
Policja apeluje o pilnowanie dzieci przy zbiornikach wodnych, podkreślając, że utonięcie jest drugą najczęstszą przyczyną śmierci dzieci. Jeśli w toku postępowania dojdzie do stwierdzenia przestępstwa, rodzice mogą otrzymać wyrok za zaniedbanie.
Czytaj też: Jan K. nagle zabrał głos. Apel męża Beaty Klimek
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.