Ostrzegamy nie tylko Amerykanów i grupę podległych im marionetek, ale także Zjednoczone Królestwo i Australię. Zmierzycie się z nędznym końcem, jeśli przystąpicie do ćwiczeń - głosi oficjalny komunikat rządowej agencji KCNA.
Koreańczycy z Północy odnoszą się w tekście do manewrów na Południu. Ćwiczenia wojskowe Ulchi Freedom Guardian sił amerykańskich i południowokoreańskich są solą w oku Kim Dzong Una. Wprawdzie Brytyjczycy w nich nie uczestniczą, ale i tak narazili się dyktatorowi wcześniejszą aktywnością militarną w tym rejonie Azji.
Brytyjskie samoloty Typhoon brały udział w listopadowych ćwiczeniach. Przez cztery dni piloci RAF trenowali ze swoimi kolegami z Korei Południowej. Już w tym roku przedstawiciele brytyjskiej armii obserwowali południowokoreańskie manewry.
Groźby Kima pojawiły się niedługo przed podróżą brytyjskiej premier do Japonii. Jednym z tematów poruszanych przez Theresę May w Kraju Kwitnącej Wiśni w przyszłym tygodniu będzie właśnie bezpieczeństwo w kontekście działań Korei Północnej - informuje "The Telegraph". Koreańczycy z Północy traktują Japończyków jako zaciekłych wrogów.
Korea Północna oskarżyła też Seul i Waszyngton. Stany Zjednoczone i Korea Południowa zostały określone mianem podżegaczy. Jednocześnie komuniści wyśmiali twierdzenie Seulu, że wspólne z Amerykanami manewry mają charakter obronny.
Formacje bombowców strategicznych załadowanych bombami jądrowymi są zawsze gotowe do pracy - głosi oświadczenie KCNA.
Wielka Brytania 5 sierpnia głosowała w ONZ za nową rezolucją w sprawie Korei Północnej. Poparli ją wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa. Rezolucja zawiera postanowienia mające na celu ograniczenie dostępu reżimu z Pjongjangu do międzynarodowego systemu finansowego, ogranicza liczbę Koreańczyków wysyłanych za granicę do pracy i zakazuje lukratywnego eksportu węgla, żelaza, rudy żelaza, owoców morza i ołowiu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.