Kim Dzong Un wystosował do nastolatków specjalny list otwarty. Lider Korei Północnej starannie wybrał datę – zależało mu, aby jego apel został odczytany w czwartek 29 kwietnia. Właśnie wtedy odbył się 10. kongres Ligi Młodzieży, dzięki czemu wiadomość usłyszało tysiące młodych ludzi.
Przeczytaj także: Nie dotrzymał umowy. Kim Dzong Un wypowiedział jedno słowo: Rozstrzelać
Kim Dzong Un bierze się za wychowanie młodzieży z Korei Północnej
W liście do młodzieży Kim Dzong Un wezwał członków Ligi Młodzieży, aby podjęli walkę z – jak wyliczał Kim – niesmacznymi, indywidualistycznymi oraz antysocjalistycznymi zachowaniami. Lider Korei Północnej ubolewał nad niepowodzeniem starań, aby wychować kolejne pokolenia w ideologicznej "czystości".
Przeczytaj także: Korea Północna. Wszyscy utonęli. "Nawet nie próbowano im pomóc"
Jako jedną z przyczyn demoralizacji młodzieży, Kim Dzong Un wskazał wpływ kultury Korei Południowej. Domagał się więc, aby członkowie Ligi Młodzieży pilnowali, czy ich rówieśnicy nie wyróżniają się strojem, zachowaniem lub nie noszą oryginalnych fryzur.
Obserwujcie (...) przestrzenie, które atakuje egzotyczny styl życia. (...) Młodzi ludzie powinni przygotować się do służby wojskowej, a także pełnienia ważnych ról na polu naukowo-technicznym – apelował Kim Dzong Un (NK News).
Na temat zachowania Kim Dzong Una wypowiedział się Peter Ward. Zdaniem eksperta od Korei Północnej Kim obawia się, że pod wpływem zagranicznej kultury młodzi ludzie zaczną preferować inny styl życia, a także zadawać niewygodne dla rządu pytania.
Najpierw fryzury, potem wybór stylu życia, potem wartości, a potem potencjalnie zadawanie fundamentalnych pytań dotyczących władzy, pieniędzy i struktury społeczeństwa – wyjaśnił Peter Ward (NK News).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.