Przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un, przeprowadził testy nowo opracowanego karabinu snajperskiego podczas wizyty w jednostkach operacji specjalnych. Jak podają północnokoreańskie media państwowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa, Kim podkreślił, że intensywne szkolenie wojskowe jest kluczowe dla wzmocnienia "rzeczywistej zdolności bojowej gwarantującej zwycięstwo".
Podczas inspekcji, która miała miejsce w piątek, Kim Dzong Un nadzorował ćwiczenia strzeleckie z użyciem karabinów automatycznych i snajperskich. Po osobistym przetestowaniu nowej broni wyraził "wielkie zadowolenie z wydajności i mocy karabinu snajperskiego opracowanego na własny sposób". Zdjęcia opublikowane przez media w Pjongjangu pokazują Kima spoglądającego przez lunetę karabinu.
Wizyta Kima w jednostce operacji specjalnych zbiegła się w czasie z decyzją Trybunału Konstytucyjnego w Korei Południowej, który podtrzymał impeachment prezydenta Jun Suk Jeola. Informacje o odwołaniu Juna zostały przekazane przez KCNA, powołując się na zagraniczne media.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wsparcie dla Rosji
Agencja AFP, na którą powołuje się PAP przypomina, że według południowokoreańskiego wywiadu, tysiące żołnierzy z jednostek specjalnych Korei Północnej zostało wysłanych do Rosji, aby wesprzeć Moskwę w wojnie z Ukrainą. Z szacunków południowokoreańskiego wywiadu wynika, że na froncie zginęło lub zostało rannych ponad 4 tys. północnokoreańskich żołnierzy. Wcześniejsze szacunki mówiły o 3 tys. ofiar, co stanowiło blisko jedną czwartą z 11 tys. żołnierzy wysłanych do Rosji przez reżim Kim Dzong Una.
Tymczasem prezydent USA, Donald Trump, który trzykrotnie spotkał się z Kimem, zadeklarował, że pozostaje z nim w kontakcie i planuje "coś zrobić w pewnym momencie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.