Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak | 
aktualizacja 

Kim rzucił palenie? Nowe surowe prawo w Korei Północnej

148

Władze Korei Północnej uchwaliły ustawę antynikotynową. Wyszczególniono miejsca, w których od teraz obywatele kraju nie będą mogli palić papierosów. Zagraniczni komentatorzy zastanawiają się, czy nałogowy palacz Kim Dzong Un będzie przestrzegał nowego prawa.

Kim rzucił palenie? Nowe surowe prawo w Korei Północnej
Kim rzucił palenie? Nowe surowe prawo w Korei Północnej (KCNA)

Ustawa o zakazie palenia w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej. W trakcie posiedzenia plenarnego Najwyższe Zgromadzenie Ludowe przyjęło ustawę antynikotynową w czwartek rano czasu polskiego.

Ustawa antynikotynowa, składająca się z 31 artykułów, wzmacnia prawną i społeczną kontrolę nad produkcją, sprzedażą i paleniem tytoniu - napisano w komunikacie państwowej agencji prasowej.

Co znalazło się w ustawie? Zakazano palenia papierosów w miejscach publicznych takich jak centra edukacji politycznej i ideologicznej, teatry, kina, przedszkola i placówki edukacyjne, placówki medyczne, handel, obiekty usług ogólnospożywczych, środki transportu publicznego "i wiele innych".

W ustawie znajdują się też szczegółowe kary za palenie w zakazanych miejscach. Niestety nie ujawniono ich w komunikacie prasowym. Podkreślono jedynie, że krajowa polityka antynikotynowa ma na celu ochronę życia i zdrowia ludzi oraz stworzenia bardziej higienicznego kulturowo środowiska życia.

Kim Dzong Un palący
Kim Dzong Un jest znany z uzależnienia od papierosów (KCNA)

Kim rzucił palenie? Nowe surowe prawo w Korei Północnej

Nowa ustawa antynikotynowa prawdopodobnie nie budziłaby większych emocji na arenie międzynarodowej, gdyby nie to, że Kim Dzong Un jest znanym nałogowym palaczem. Nawet na oficjalnych zdjęciach udostępnianych przez Północnokoreańską Agencję Prasową często widać albo papierosa dzierżonego przez dyktatora albo pełną popielniczkę na jego stole.

Kilka dni wcześniej władze rozpoczęły kampanię przeciwko domowej produkcji alkoholu. Tym razem nie chodzi jednak o zdrowie obywateli, tylko o marnowanie zbóż i ziemniaków, których zebrano w tym roku znacznie mniej, niż w poprzednich latach.

Zobacz także: Zobacz też: Tak działają pulsoksymetry. Mają je otrzymywać chorzy na COVID-19
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Rowerzysta wjechał na pasy. Dramatyczne sceny
Pokazała zdjęcie z lasu. To polskie trufle. "Wreszcie się pojawiły"
Polityka Trumpa odstrasza turystów. USA mogą stracić miliardy
Nie chcą upamiętnić Jana Pawła II. Ostry spór w znanym mieście
"W ogóle się nie hamowała". Opisała piekło 1,5-latki z Gniezna
Katastrofa śmigłowca straży pożarnej. Pilot zginął na miejscu
34-latek wspiął się na maszt. W jego domu znaleziono narkotyki
Mąż Beaty Klimek badany przez wariograf. "Dla mnie jednoznaczne"
Były ambasador USA w Kijowie ostrzega. Byłby to "okropny błąd"
Sceny przed McDonald's. Ludzie wyciągali telefony
Maratony "kurczą mózg". Najnowsze badania naukowców
Gorąco na granicy polsko-białoruskiej. Ekspert: "Powinniśmy się na to przygotować"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić