Podczas festynu w Kirgistanie, w trakcie przygotowań do czytania "Manasu" doszło to makabrycznie wyglądającego wypadku. Ciężarówka, która jak podają media, miała być furgonetką z lodami, zjechała ze wzgórza wprost na siedzące na trawie dzieci.
W internecie pojawiły się pierwsze informacje na temat poszkodowanych. Oraz materiały wideo dokumentujące moment zjazdu ciężarówki ze wzgórza wprost w grupę niczego nieświadomych dzieci.
"Ciężarówka bez kierowcy nagle ruszyła i zjechała ze zbocza prosto w tłum dzieci w wieku 9-16 lat. Według lokalnych władz, kierowca zapomniał zaciągnąć hamulca ręcznego" - czytamy w poście agencji Nexta na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ciężarówka staranowała dzieci - to cud, że nie ma ofiar
Na materiałach wideo widać, że ciemna ciężarówka nagle stacza się z dość stromego wzgórza, na którym był organizowany festiwal. W pojeździe, który taranował wszystko, co stanęło mu na drodze, nie było kierowcy. Według medialnych doniesień nie ma ofiar śmiertelnych.
"18 dzieci znajduje się obecnie w szpitalu, 7 z nich na oddziale intensywnej terapii, a 3 w ciężkim stanie" - podała agencja Nexta.
Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności wydarzeń. Minister Zdrowia Kirgistanu miał objąć specjalną opieką wszystkich poszkodowanych w wypadku.
Manas - kronika życia Kirgistanu
W momencie, w którym doszło do tragicznych wydarzeń, dzieci przygotowywały się do czytania kirgiskiego eposu "Manas". To składający się z pół miliona strof epos dzielący się na trzy części: Manas, Semetej i Sejtek. Ten najobszerniejszy poemat narracyjny świata został wpisany w 2009 roku na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. Przekazywany ustnie z pokolenia na pokolenie, w końcu został spisany. Określany jest mianem swoistej kroniki życia w Kirgistanie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.