Krótko po wybuchu wojny w Ukrainie minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek pokusił się o ważną zapowiedź. Stwierdził, że istnieje konieczność wprowadzenia zmian w edukacji dla bezpieczeństwa. Jakich?
Wspomniany przedmiot pojawia się w szkołach już od wielu lat. Zajmuje jednak zaledwie godzinę w tygodniu w klasie ósmej szkoły podstawowej, a także w szkole średniej.
Do tej pory podczas lekcji edukacji dla bezpieczeństwa uczniowie dowiadywali się, jak udzielić pierwszej pomocy. Pojawiały się też inne wątki, choćby instrukcja sprawnej ewakuacji.
W przyszłości zakres tego przedmiotu zostanie rozszerzony. W ramach edukacji dla bezpieczeństwa uczniowie mają przechodzić pełną i profesjonalną naukę strzelania, o czym informuje "Super Express".
Nauka strzelania w szkole. Przemysław Czarnek zapowiada zmiany
Już od jakiegoś czasu pojawiały się sygnały, że młodzież będzie się uczyć strzelania. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wyraźnie zaznacza, że ma to związek z wojną w Ukrainie.
Co do nauki strzelania, jak zwykle, jest to pomysł środowiska nauczycielskiego, z którym współpracuję w ramach rozmaitych grup doradczych. To jednak przede wszystkim odpowiedź na to, co dzieje się na Ukrainie - powiedział Czarnek w rozmowie z "SE".
Nauka strzelania w szkole ma być zdaniem ministra swego rodzaju zabezpieczeniem dla młodej osoby. Rozporządzenie w sprawie wprowadzenia tego elementu do programu zajęć z edukacji dla bezpieczeństwa zostało już podpisane.
Wiadomo, że uczniowie będą się uczyć strzelania m.in. z broni pneumatycznej i kulowej. Pierwsze tego typu szkolenia odbywać się mają za dwa lata. Oczywiście, za prowadzenie zajęć ze strzelania odpowiadać będą osoby z odpowiednimi kwalifikacjami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.