Natalia Bogucka   | 
, 
aktualizacja

Kliczko apeluje: "Zatrzymaj tę szaloną wojnę. Nie poddamy się"

Mer Kijowa i były bokserski mistrz wagi ciężkiej Witalij Kliczko zaapelował do Rosji, by "zatrzymała tę szaloną wojnę". Podkreślił, że Ukraińcy nie poddadzą się. Nadal chcą bronić swojej ojczyzny.

Kliczko apeluje: "Zatrzymaj tę szaloną wojnę. Nie poddamy się"
Witalij Kliczko, mer Kijowa (Getty Images, Anatoliy Cherkasov)

Bracia Kliczko udzielili wywiadu agencji Reutera i zabrali głos na temat wojny w Ukrainie. Witalij Kliczko, mer Kijowa, podkreślił, że Ukraińcy będą nieprzerwanie bronić swojej ojczyzny przed rosyjskimi najeźdźcami.

Tysiące, już dziesiątki tysięcy, giną w tej wojnie z Ukrainą. A ta liczba będzie, niestety, tylko rosła. Nie zamierzamy się poddać. Nie mamy gdzie się wycofać - powiedział Kliczko.

W Kijowie została tylko połowa mieszkańców

Mer Kijowa podkreślił, że ok. połowa z 3 milionów mieszkańców stolicy wyjechała. Dodał, że władze ewakuowały wiele sierot do Polski i Niemiec.

Sytuacja jest napięta, ludzie się martwią. Miasto potrzebuje spokoju i spokojnego nieba… Mieszkańcy Kijowa od tygodnia siedzą w piwnicach bez przerwy, ponieważ cały czas włącza się alarm przeciwlotniczy - wyznał.

Witalij Kliczko potwierdził, że rosyjskie siły próbują otoczyć Kijów. Wezwał Rosjan, by postawili się prezydentowi Władimirowi Putinowi.

Jesteście instrumentem w rękach jednego człowieka z jedną ambicją - wskrzeszenia Związku Radzieckiego… Za ambicje jednego człowieka płacimy bardzo wysoką cenę - powiedział.

Jego brat, Władimir Kliczko, zaznaczył, że "nie ma powodu, by atakować Ukrainę". Jak stwierdził, "to kompletne szaleństwo".

To, co się dzieje, to terror. To dzieje się w 2022 roku. To coś, czego umysł nie pojmuje. Nie wiesz, czy dożyjesz jutra. Te noce, gdy ciągle słyszysz eksplozje i strzelasz na ulicy, to sprawia, że ​​czujesz się zaniepokojony. Naprawdę liczą się tutaj godziny. Nie mamy czasu. Musimy działać teraz, musimy powstrzymać to szaleństwo. Wszystkie pieniądze, które dostaje Rosja, są wykorzystywane na zakup śmiercionośnej broni, która zabija Ukraińców - podkreślił były bokser Władimir Kliczko.

Obejrzyj także: Rosja ostrzelała elektrownię atomową w Zaporożu. Gen. Skrzypczak: To wielka nieodpowiedzialność

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Cristiano Ronaldo stanie przed sądem? Pozwał go słynny lekarz. Ogromne pieniądze w tle
Jest "jedynym poważnym politykiem". Żukowska mówi o Bosaku
28-latek zmarł w szpitalu. Sąd oddalił pozew rodziny o zadośćuczynienie
Chiński daktyl to witaminowa bomba. I niezrównana broń w walce z Alzheimerem
Anne Applebaum o wojnie w Ukrainie: To wojna o prawdę i wolność
Dramatyczne sceny na ulicy. Znany piłkarz zaatakowany przez nożownika
Pożar marketu w Rudzie Śląskiej. Z ogniem walczy 60 strażaków
Lawina krytyki spadła na kompana Lewandowskiego
Władze klubu były wściekłe. Hokeiści musieli pójść na budowę
"Obecnie Rosja nie stanowi tego samego zagrożenia". A co na to NATO?
Kontrowersje wokół ukraińskich "Jedynych Wiadomości". "To dzikie i niesprawiedliwe"
Zrób to przed zimą, a zaoszczędzisz na ogrzewaniu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić