Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Klienci przynosili swoje krzesła, by u nich zjeść. Przykre wieści

35

Jedna z najpopularniejszych pizzerii w Krakowie znika z mapy miasta, a właściciele "Pizza Garden" w wyciskającym łzy wpisie żegnają swoich gości. Powodem jest wszechobecna drożyzna.

Klienci przynosili swoje krzesła, by u nich zjeść. Przykre wieści
Krakowska pizzeria znika z mapy miasta (Facebook, Pizza Garden)

"Pizza Garden" pojawiła się na krakowskiej mapie gastronomicznej w 2010 roku. Dzięki wyjątkowej kuchni i serdeczności właściciela, mały lokal przy czteropasmowej ulicy szybko zyskał kultowy status. Gdy w 2014 roku z powodu formalnych problemów groziła im utrata lokalu, klienci zebrali 1600 podpisów by ochronić pizzerię przed zamknięciem. Klienci na pizzę przychodzili z własnym krzesłem, bo lokal działał tylko na wynos.

Mimo takiej popularności, po 12 latach pizzeria zamyka się z końcem roku, a jej właściciel, pan Staszek we wzruszających słowach żegna się z gośćmi:

To czas, gdy przychodziliście do nas na pierwsze randki, a później Wasze pociechy mówiły do nas 'ciociu' czy 'wujku'. Nasza pizza niejednokrotnie towarzyszyła Wam na ślubach, komuniach czy urodzinach i firmowych imprezach - pisze na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zdrowa pizza z mąki żytniej razowej. Prosty przepis

Właściciel "Pizza Garden" nie kryje, że zamknięcie życiowego biznesu nie przychodzi mu łatwo: "To najtrudniejszy z tekstów, jakie tu publikujemy, bądźcie proszę wyrozumiali- każde z napisanych słów przywołuje wspomnienia, łzę i uśmiech" - podkreśla i tłumaczy przyczyny swojej decyzji:

Niestety czas naszej działalności dobiegł końca, sytuacja dookoła zmusiła nas do podjęcia decyzji o zamknięciu. Nie chcieliśmy rezygnować z jakości produktu, tak ważnego dla Was i dla nas.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Reakcje klientów i klientek nie pozostawiają żadnych wątpliwości jak ważnym miejscem pizzeria pozostawała na mapie Krakowa:

"Dzięki za wspaniała pizzę po która na dębnikach stało się w kolejce by potem zjeść ja na bulwarach lub przy dużym szczęściu w lokalu. Powodzenia i miejmy nadzieje ze sytuacja się kiedyś poprawi na tyle ze będziecie mogli wrócić" - pisze jeden z gości, a inna klientka dodaje:

Dzięki, że przez 12 lat mogłam do Was przyjeżdżać i celebrować te dobre chwile lub też topić łzy w margericie z bresaolą i rukolą! Dzięki za niezapomniany smak pizzy, lepszy niż we Włoszech, super klimat, włoskie przeboje i odpowiednią porcję wina w kieliszku.
Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić