W środę 26 czerwca nasz czytelnik wybrał się na zakupy do Biedronki przy ul. Frenzla 26 w Bytomiu. Szukając wędliny, natknął się na pakowaną polędwicę sopocką, która od razu przykuła jego uwagę. - Ku mojemu zdziwieniu nie była w kolorze takim jak zazwyczaj - relacjonuje pan Patryk.
Okazało się, że wędlina jest przeterminowana, a data spożycia skończyła się 24 czerwca br. Mężczyzna naliczył aż 19 sztuk przeterminowanego produktu.
Pozostawienie 19 sztuk (!) przeterminowanej żywności świadczy o aroganckim i lekceważącym stosunku wobec klienta. Nie pracowałem nigdy w Biedronce i nie znam polityki wewnętrznej tego dyskontu, ale dla mnie pozostawienie żywności na samym przodzie lodówki świadczy o bazowaniu na pośpiechu klientów i naiwności, że produkt za który płacę przy kasie, będzie spełniał przynajmniej podstawowe warunki, aby nadał się do spożycia - ocenił nasz czytelnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Dodam jeszcze, że będąc przy kasie, naiwnie liczyłem, że klient, który kupuje 19 sztuk tej samej szynki, wyda się nieco podejrzany i pani kasjerka przynajmniej rzuci okiem na datę przydatności, niestety, tak się nie stało - dodaje mężczyzna.
Po zakupie pan Patryk od razu udał się do kierowniczki sklepu i poprosił o zwrot gotówki. Na szczęście chociaż z tym nie było żadnego problemu - mówi klient Biedronki.
Czytaj także: Zbierasz tak jagody? Możesz dostać wysoki mandat
Cała sytuacja zniechęciła pana Patryka do ponownych zakupów w sklepach sieci Biedronka. - Wyszedłem pośpiesznym krokiem, obiecując sobie, że już nigdy tam nie wrócę - podkreślił mężczyzna.
Przeterminowana polędwica. Biedronka reaguje
Skontaktowaliśmy się z przedstawicielami Biedronki w tej sprawie. Agata Makaryk, starszy menedżer sprzedaży odpowiedzialna m.in. za placówkę w Bytomiu, podkreśla, że przedstawiona sytuacja nie powinna mieć miejsca i miała charakter jednostkowy.
Odnosząc się do zgłoszenia dotyczącego jednego z naszych sklepów na terenie Bytomia, pragnę zapewnić, że sieć Biedronka ma cały szereg wewnętrznych procedur i zasad dotyczących bezpieczeństwa żywności, które zawsze jest dla nas absolutnym priorytetem. Produkty znajdujące się w naszych placówkach są kontrolowane kilkukrotnie, zanim trafią na półkę sklepową - zapewnia przedstawicielka Biedronki.
- Na poziomie sklepu natomiast codziennie wieczorem odbywa się kontrola terminów przydatności. Przedstawiona sytuacja oczywiście nie powinna mieć miejsca i miała charakter jednostkowy. Przy bardzo dużej skali działalności naszej sieci sytuacje tego typu mogą mieć sporadycznie miejsce, mimo że dokładamy wszelkich możliwych starań, aby je wyeliminować - dodaje Agata Makaryk.
W tym przypadku nowy pracownik nie zachował należytej staranności, za co przepraszamy. Personel sklepu został pouczony i zobligowany do większej uważności. W przypadku, gdy klient zauważy produkty po terminie w ofercie placówki, prosimy o niezwłoczne poinformowanie pracownika danego sklepu, a gdyby nie było to możliwe, prosimy o sygnał za pośrednictwem Biura Obsługi Klientów - czytamy w odpowiedzi.
Przedstawicielka sieci Biedronka podkreśla, że jeśli klient po zakupie zorientuje się, że produkt jest przeterminowany, zostanie dokonany zwrot pieniędzy.