W środę 3 marca Joe Biden wziął udział w wirtualnym spotkaniu z Partią Demokratów. Opowiadał o zmaganiach z koronawirusem i planach na szczepienia. Wezwał także wszystkich Demokratów do walki o "przywrócenie wiary w rząd".
Niezręczny moment na wizji
Podczas wystąpienia doszło jednak do niezręcznej sytuacji. Po omówieniu najważniejszych spraw prezydent USA wyraził gotowość do odpowiadania na pytania zgromadzonych. Do tego jednak nie doszło.
Z przyjemnością odpowiem na pytania, jeśli to właśnie mam zrobić, Nance. Cokolwiek chcesz, żebym zrobił - powiedział prezydent USA.
Transmisja na żywo zakończyła się kilka sekund później po krótkim milczeniu Bidena. Pracownicy Białego Domu nie wznowili już wystąpienia prezydenta i nie dali mu szansy na odpowiedzenie na pytania.
Wiele osób uważa, że Biały Dom zrobił to specjalnie, ponieważ Biden po zaprzysiężeniu nie zorganizował formalnej konferencji prasowej. Na swoich wystąpieniach nie odpowiada na pytania lub wybiera tylko te, które zostały przesłane wcześniej i zatwierdzone przez jego pracowników.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.